Rozdział 203
„Przepraszam? Dlaczego przepraszasz?”
„Nawet nie pomyślałem o tym, żeby wejść w twoją przestrzeń osobistą, albo czy to w ogóle będzie ci przeszkadzać, przepraszam.”
„Umm, Midge, uratowałaś nas przed upadkiem, nigdy tego nie żałuj. I nikt, kto na ciebie patrzył lub był w pobliżu, nie wściekłby się, gdybyś po nich pełzała, bez względu na to, czy masz na sobie piętno, czy nie”. Mruga do mnie.