Rozdział 81
„Bardzo boli?”
„Nie!” skłamała Sasha ze złością. Uparcie zaprzeczała swojemu bólowi. Jednak… On w ogóle nie słucha! Po tym, jak ten gnojek usłyszał, że nie cierpi, rzucił ją na bok. Patrzyła zaskoczona, gdy podniósł maść i uszczypnął ją w brodę.
„Otwórz usta” – rozkazał mężczyzna. Sasha nie mogła mówić. Przysięgła, że trwało to tylko sekundę, ale czuła, jak jej mózg eksploduje z głośnym hukiem! Każda myśl w jej głowie przestała krążyć. Siedziała tak blisko niego, że słyszała jego oddech. W końcu posłusznie otworzyła usta.