Rozdział 120
Jego kobieta? Uczucie paniki i nerwowości Sashy zniknęło, zastąpione jej zwykłym spokojem. Odwróciła się i powiedziała chłodno:
„ A co jeśli odmówię?” W odpowiedzi Xandra szeroko otworzyła oczy ze zdumienia, patrząc na twarz Sashy z oszołomieniem.
„ Sasha Wand? To ty! Dlaczego tu jesteś?” Sasha prychnęła z protekcjonalnym uśmiechem,