Rozdział 17 Prawdziwa tożsamość Briana
Słysząc oskarżenie Kima, Rosy w końcu zrozumiała. Brian nie stał się bogaty z dnia na dzień.
Splunęła z pogardą: „Więc ukradłeś czyjś los na loterię. To ma sens. Powinnam była wiedzieć lepiej. Szkoda, że dałeś wszystkie pieniądze! Jesteś pieprzonym idiotą!”
„Czekaj — co powiedziałeś? On przekazał wszystkie pieniądze?!”