Rozdział 42 Mężczyzna w samochodzie wyglądał znajomo
Udział Thei w tak niebezpiecznych wyścigach nie był odosobnionym przypadkiem.
Wydawało się, że regularnie tańczyła z niebezpieczeństwem, traktując życie lekko. Ta nowo odkryta wiedza nie dawała mu spokoju.
Uświadomienie sobie tego uderzyło Coltona jak grom z jasnego nieba, sprawiając, że jego twarz pociemniała z niepokoju. Mówił niskim, uspokajającym tonem. „Dziesięć metrów dalej jest 60-stopniowy zakręt, a 100 metrów dalej skręt w lewo”.