Rozdział 32 Nie mógł jej zrugać ani skrzywdzić
„Jesteś zły?” szepnęła cicho Thea, patrząc w zimne, burzliwe oczy Coltona.
Gniew Coltona potrafił go onieśmielać, jednak Thea nie bała się, choć nie potrafiła wyjaśnić dlaczego.
„Nie lubię...” zaczęła Thea, ale zanim zdążyła dokończyć, usta Coltona zasłoniły jej usta, przerywając jej wypowiedź.