Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 134

„Nigdy nie byłam w barze...” Lana potulnie narzekała. „Wiesz, jak surowi są mama i tata w stosunku do mnie. Dopóki uważają, że coś jest złe, nie pozwolą mi tego zrobić. Mam już 24 lata, ale nadal traktują mnie jak dziecko, martwiąc się o to i owo. Myślałam, że będą mniej kontrolujący, kiedy będę miała chłopaka, ale oni wcale się nie zmienili. Miałam tylko kogoś nowego, kto mną rządził, i to jest Lucas! Chciałam chodzić do barów i zobaczyć więcej świata odkąd osiągnęłam pełnoletność, ale nigdy nawet nie postawiłam w żadnym stopy aż do teraz”. Lana oparła się o Lisę i potarła policzek o jej ramię jak kociak. „Lyssa, błagam cię. Tylko raz mnie zabierz... proszę?”

Chociaż Lisa nigdy nie pochwalała metod wychowawczych Yvette i Xaviera, tym razem zgodziła się z nimi. „Bary są brudne i niebezpieczne. To nie jest miejsce dla dziewczyny”. Zwłaszcza dla dziewczyn takich jak Lana, które wyglądały słodko i niewinnie. Łatwo stałyby się ofiarą mężczyzn ze złymi intencjami. Być może Lana uważała, że Lisa jest o wiele bardziej wyrozumiała niż jej rodzice i Lucas, więc nadal ją nękała. „Pójdę tylko raz!” Podniosła rękę, jakby składając przysięgę i błagała: „Zabierz mnie do środka, żebym mogła to zobaczyć. Jeśli nie będziesz się z tym dobrze czuła, natychmiast wyjdziemy. Proszę?”

Lisa pozostała stanowcza i nadal się nie poddała. Po pierwsze, bary nie były odpowiednim miejscem dla Lany. Po drugie, gdyby Yvette dowiedziała się, że zabrała Lanę do baru, Yvette znów zamieniłaby życie Lisy w piekło. Wcisnęła gaz, a samochód minął Lido Street. Lana oparła się o okno, wpatrując się w znikający w oddali szyld Bar Avenue. Melancholijna cisza ogarnęła Lanę, gdy pochyliła głowę i beznamiętnie bawiła się telefonem.

تم النسخ بنجاح!