Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 501 Layla chce mnie zabić
  2. Rozdział 502 Nie jesteś tu mile widziany
  3. Rozdział 503 Bitwa się rozpoczęła
  4. Rozdział 504 Poszukiwania w ruinach
  5. Rozdział 505 Odzyskaj spokój
  6. Rozdział 506 Potrzebujemy Cię
  7. Rozdział 507 Layla próbowała popełnić morderstwo!
  8. Rozdział 508 Nabycie LC E-Tech
  9. Rozdział 509 Czy jestem samolubny?
  10. Rozdział 510 Zakład
  11. Rozdział 511 Plotki
  12. Rozdział 512 To ja
  13. Rozdział 513 Czy ja śnię?
  14. Rozdział 514 Czy możemy to zrobić jeszcze raz?
  15. Rozdział 515 Firma nigdy nie zbankrutuje
  16. Rozdział 516 Zachęta
  17. Rozdział 517 Dokument
  18. Rozdział 518 Czy zabawa w chowanego była oszustwem?
  19. Rozdział 519 Zbadaj tożsamość „doktora”
  20. Rozdział 520 Porwanie Sandry
  21. Rozdział 521 Zobacz ducha
  22. Rozdział 522 Błaganie o miłosierdzie
  23. Rozdział 523 Prawdziwy potomek
  24. Rozdział 524 Prawdziwa córka
  25. Rozdział 525 Komfort Clarka
  26. Rozdział 526 Kolacja rodzinna
  27. Rozdział 527 Żywe piekło
  28. Rozdział 528 Zemsta za nią
  29. Rozdział 529 Słodycz poranka
  30. Rozdział 530 Zranienie
  31. Rozdział 531 Zostań ze mną
  32. Rozdział 532 Znajdź Bramę
  33. Rozdział 533 Skarby rodziny Aguilar
  34. Rozdział 534 Wizyta w grobowcu
  35. Rozdział 535 Koniec

Rozdział 7 Ratowanie sytuacji

Layla odwróciła się i zobaczyła znajomą postać. Clark siedział na wózku inwalidzkim, wyglądając majestatycznie i królewsko. Jego głos natychmiast ich uciszył.

„Kochanie, zostaw resztę mnie.” Obrócił wózek inwalidzki w stronę Layli i ujął jej delikatną dłoń.

Zadrżała. Jednak pamiętając, że muszą zachowywać się jak kochająca się para, Layla nie cofnęła ręki.

„Dam sobie z tym radę sama” – powiedziała uparcie.

Ich małżeństwo było tylko symboliczne. Uważała, że lepiej będzie, jeśli nie będą się ze sobą mieszać.

Clark zmarszczył brwi na jej upór. Była już tak zła na opiekuna, że łzy napłynęły jej do oczu, ale nadal odmawiała jego pomocy, aby móc się od niego zdystansować.

Na samą myśl o tym Clark poczuł frustrację. Celowo pocałował grzbiet jej dłoni, udając intymność. „Jesteś moją żoną. Jak pozwolę ci cierpieć?” Jego głos był odurzający.

Z jakiegoś powodu Layla poczuła ciepło w sercu. Gdy tylko otworzyła usta, żeby coś powiedzieć, ostrzegł: „Jesteś moją żoną, więc zachowuj się jak żona”.

Podążając za jego wzrokiem, zobaczyła dwóch mężczyzn w czerni ukrywających się w oddali, udających, że są pochłonięci rozmową. Zamknęła oczy i skinęła głową na znak zrozumienia. „Okej.”

„Wszystko kręci się wokół pieniędzy, prawda? Dlaczego po prostu jej nie zapłacisz?” Clark uśmiechnął się hojnie .

„Kim ty się uważasz?” – zapytała opiekunka z szyderczym uśmiechem. „Jak niepełnosprawny mężczyzna w nędznych ubraniach, taki jak ty, może sobie pozwolić na zapłacenie moich opłat? Przestań się przechwalać”.

Clark miał na sobie prosty strój, więc opiekunka nie mogła ocenić jego pochodzenia ani sytuacji finansowej. Biorąc pod uwagę, że był mężem Layli, naturalnie założyła, że jest biedny.

„Jak śmiesz źle mówić o moim mężu!” Layla zacisnęła pięści i spojrzała gniewnie na stojącą przed nią kobietę w średnim wieku.

Jednak Clark wydawał się dziwnie spokojny. „Ile chcesz?”

„Trzysta dziennie, dziewięć tysięcy miesięcznie. Stać cię na to?” Kobieta prychnęła.

„Tylko dziewięć tysięcy?” – zapytał, marszcząc nos z pogardą.

„To daj mi to teraz!” – poprosiła chciwie.

„Zanim to nastąpi, chcę, żebyś udowodnił, że pracowałeś cały dzień i że moja żona wypłaciła ci tylko połowę dziennej pensji” – powiedział Clark.

Opiekunka przełknęła ślinę; pot wystąpił jej na czoło. Rejestr wynagrodzeń ujawniłby jej kłamstwo, więc szybko pokręciła głową.

„Nie, tak naprawdę nie zapłaciła mi nawet za długopis”

ny."

„To udowodnij to. Jeśli moja żona ci nie zapłaciła, dlaczego dla niej pracowałeś? Jeśli nie masz żadnych dowodów, pozwę cię.”

Opiekunka wyglądała jak jeleń złapany w światła reflektorów. Zdała sobie sprawę, że ma kłopoty. Spojrzała gniewnie na Laylę i odwróciła się, żeby odejść.

„Czy pozwoliłem ci pójść?”

Wszyscy wydali z siebie przestraszony okrzyk. Opiekun spojrzał na Clarka z niedowierzaniem, trzymając dłoń Layli wspierająco.

„Zniszczyłeś reputację mojej żony. Musisz ją przeprosić”. Clark podniósł wzrok, a jego lodowate spojrzenie wbiło się w oczy opiekunki. „Musisz uklęknąć i ją przeprosić. W przeciwnym razie trafisz do więzienia”.

Słysząc zamieszanie na dole, dyrektor szpitala przyszedł osobiście zobaczyć się z Clarkiem.

„Panie Smith, zorganizowaliśmy oddział VIP i dwóch opiekunów. Wkrótce przeniesiemy tam pacjenta”.

Rodzina Smithów była potężna i bogata. Chociaż krążyły pogłoski, że wkrótce zbankrutują, dyrektor szpitala nadal szanował Clarka.

Oczy opiekunki się rozszerzyły , a jej szczęka opadła, gdy spojrzała na Clarka z niedowierzaniem. Nie mogła pojąć, dlaczego dyrektor ich szpitala był uprzejmy i pełen szacunku wobec niepełnosprawnego mężczyzny i wiejskiej dziewczyny.

Słysząc całą historię, dyrektor rzucił pogardliwe spojrzenie na opiekunkę. „Jesteś zwolniona! Idź do działu finansowego, aby uregulować swoje rachunki”.

Przygnębiona opiekunka opuściła to miejsce z głową spuszczoną w dół. Clark odwróciła się i spojrzała na gapiów. „Kto powiedział, że moja żona nie ma pieniędzy i jest winna pensję opiekunce?”

Słysząc groźbę, tłum się rozproszył.

„Dlaczego to zrobiłeś? Czy nie zgodziliśmy się nie wtrącać w swoje sprawy?” powiedziała Layla z mieszanymi uczuciami w sercu.

„Myślisz, że będę patrzył, jak inni znęcają się nad moją żoną?” – odparł.

„Ale opłaty za oddział VIP i zatrudnienie dwóch opiekunów kosztowałyby krocie. Wkrótce zbankrutujesz. Możesz to wykorzystać, aby uratować swoją firmę”.

„To moja sprawa!” prychnął Clark. „Ale dlaczego ty, córka rodziny Reed, nie możesz sobie pozwolić na lepszą opiekunkę?”

„To moja sprawa!” Layla go naśladowała.

Jego dobry nastrój zniknął. Odchylając się do tyłu na wózku inwalidzkim, Clark przez chwilę przyglądał się twarzy Layli i zadał pytanie, które dręczyło go od jakiegoś czasu. „Jaki jest związek między tobą a tym pacjentem?”

تم النسخ بنجاح!