Rozdział 283
Co za zarozumiały bachor! pomyślał Lin Xinyan.
Nie mogła jednak zaprzeczyć, że pod tym względem był bardzo atrakcyjny.
W tym momencie ochroniarze w holu windy zakończyli swoją zmianę, a odgłosy szurania stóp zmieszane z głosami przesycały powietrze. „W środku jest o wiele cieplej...”