App downloaden

Apple Store Google Pay

Pan Zaraz Po Złamanym Sercu

Romans Nowoczesny Romans Dyrektor generalny Przygoda na jedną noc Odwrócenie

Narzeczony Lindsey był pierwszym synem diabła. Nie dość, że ją okłamał, to jeszcze przespał się z jej macochą, spiskował, by odebrać jej rodzinną fortunę, a potem ustawił ją do seksu z zupełnie obcym mężczyzną. Aby się zrewanżować, Lindsey postanowiła znaleźć mężczyznę, który zakłóci jej przyjęcie zaręczynowe i upokorzy zdradzającego ją drania. Nigdy nie wyobrażała sobie, że wpadnie na uderzająco przystojnego nieznajomego, który był wszystkim, czego aktualnie szukała. Na przyjęciu zaręczynowym śmiało oświadczył, że jest jego kobietą. Lindsey myślała, że jest po prostu spłukanym facetem, który chce ją wysysać. Ale kiedy zaczęli udawać związek, zdała sobie sprawę, że szczęście ciągle do niej wraca. Myślała, że rozstaną się po przyjęciu zaręczynowym, ale ten facet trzymał się jej boku. „Musimy trzymać się razem, Lindsey. Pamiętaj, że teraz jestem twoim narzeczonym. „Domenic, jesteś ze mną z powodu moich pieniędzy, prawda?” – zapytała Lindsey, mrużąc oczy. Domenic był zaskoczony tym oskarżeniem. Jak on, spadkobierca rodziny Walsh i CEO Vitality Group, mógł być z nią dla pieniędzy? Kontrolował ponad połowę gospodarki miasta. Pieniądze nie były dla niego problemem! Dwójka ta zbliżała się coraz bardziej. Pewnego dnia Lindsey w końcu zrozumiała, że Domenic był tak naprawdę nieznajomym, z którym spała kilka miesięcy temu. Czy ta świadomość zmieniłaby coś między nimi? Na lepsze czy na gorsze?

  1. 30 Liczba rozdziałów
  2. 14086 Czytelnicy

Rozdział 1 Czy jesteś przystojny?

„Hej, bądź delikatny – możesz ją obudzić...”

W pokoju w Harmony Hotel Lindsey Stewart leżała w łóżku z rozdzierającym bólem głowy, a jej ciało wydawało się płonąć. Proste zadanie otwarcia oczu wydawało się wyzwaniem, a gdy w końcu udało jej się je otworzyć odrobinę, scena przed nią niemal ją złamała!

Jej chłopak, Chayce Burton, trzymał kobietę opartą o okno wykuszowe — a tą kobietą była nikt inny, tylko jej macocha, Kendra Stewart!

„Nie martw się. Jest nieprzytomna. Lek, którego użyłam, był wystarczająco silny dla dzikiego zwierzęcia” – powiedziała Chayce do Kendry, nawet nie patrząc na Lindsey na łóżku.

W następnej chwili Chayce podniosła Kendrę za cienką talię i zaczęła w nią wchodzić jeszcze raz i jeszcze raz, bardzo szybko, co sprawiło, że Kendra wydała z siebie głośne, przyjemne jęki.

Lindsey zacisnęła zęby i pięści, usiłując oczyścić umysł. To Kendra przedstawiła jej Chayce'a, więc nigdy w najśmielszych snach nie spodziewałaby się, że jej macocha prześpi się z jej chłopakiem za jej plecami!

Dziś wieczorem Chayce zaprosił ją na kolację. Zemdlała po wypiciu kieliszka wina, które jej dał.

Okazało się, że cała ta noc była misterną pułapką zaplanowaną przez tę bezwstydną parę!

„Jeśli Lindsey dowie się, że spała z bezdomnym facetem tej nocy, jak myślisz, jak zareaguje?” zapytała Kendra między jękami.

„Ona nigdy się nie dowie. Dopóki będzie myślała, że to ja spałem z nią tej nocy, będzie zdecydowana wyjść za mnie! Wcześniej czy później nie tylko majątek rodziny Stewart będzie należał do nas, ale także do jej matki!”

Okrutne słowa Chayce'a sprawiły, że Lindsey przeszła dreszcz.

„Jak zamierzasz sobie poradzić z jej bratem?” zapytała Kendra.

„Łatwo” – odpowiedział Chayce z okrutnym uśmiechem. „Kiedy przejmę pełną kontrolę nad rodziną Stewart, znajdę okazję, żeby wsadzić go za kratki”.

Kendra zachichotała i wygięła plecy, by współpracować z ruchami Chayce'a, a jej oczy błyszczały, jakby już świętowała zbliżające się zwycięstwo.

Nagle przyszła jej do głowy pewna myśl i jej wyraz twarzy lekko pociemniał. „Nie pozwolę tej małej suce żyć wygodnym życiem! Kiedy się pobierzecie, lepiej, żebyś z nią nie spał — nawet jeśli dzielicie pokój!”

Chayce mocno położył dłonie na talii Kendry i zaczął wpychać się w nią i wysuwać jeszcze gwałtowniej. „Co twoim zdaniem powinienem zrobić?” zapytał, dysząc.

„Hmm... Uderz w jej samochód. Spraw, żeby wyglądało to na wypadek. Czy zginie, czy zostanie dożywotnio okaleczona, zostawiam to tobie!” W trakcie wykonywania tego czynu Kendra nie zapomniała o planach dotyczących postępowania z pasierbicą. Na jej ładnej twarzy malowała się dzikość na myśl o wyeliminowaniu kobiety, której nienawidziła.

Obficie się pocąc, Chayce uśmiechnął się do niej i powiedział: „Okej, cokolwiek powiesz”.

Widząc, że oboje zbliżają się do punktu kulminacyjnego, Lindsey szybko zamknęła oczy, życząc sobie, aby zniknąć.

Chayce i Kendra szybko się ubrały, a następnie spojrzały na Lindsey, która leżała nieruchomo na łóżku. Czując się bezprecedensowo usatysfakcjonowane, obie opuściły pokój z chichotem.

Dopiero gdy drzwi zamknęły się za nimi, Lindsey ponownie otworzyła oczy , a łzy spływały jej po twarzy, plamiąc prześcieradło.

„Byłem tak ślepy, Chayce Burton! Zaufałbym ci ze swoim życiem, ale okazuje się, że jesteś po prostu bezdusznym człowiekiem, który spiskował przeciwko mojej rodzinie!”

Lindsey nie mogła powstrzymać drżenia ze złości.

Próbowała wydostać się z łóżka, chcąc uciec, ale czuła, że nogi ma jak z ołowiu.

Działanie narkotyków było tak silne, że nie była w stanie nawet ustać!

Zaciskając zęby, z trudem sięgnęła po nóż do owoców leżący na stoliku nocnym, a następnie rozcięła sobie ramię. Krew trysnęła natychmiast, ale ból trochę ją otrzeźwił.

Gdy tylko stanęła na nogi, usłyszała zamieszanie za drzwiami. Nie myśląc, potknęła się i podeszła do okna, by wyjść.

W następnej chwili usłyszała głosy Kendry i Chayce'a dochodzące z pokoju, który właśnie opuściła.

„Co do cholery? Gdzie ona poszła? Uciekła?”

„Ona chyba nie odeszła daleko! Jeśli nie prześpi się z kimś tej nocy, narkotyk ją zabije!”

Lindsey z determinacją zmusiła się, by nie patrzeć w dół, zaciskając zęby, gdy ostrożnie przechodziła od jednego parapetu do drugiego. Właśnie gdy znalazła solidny punkt zaczepienia, ręka nagle wysunęła się z okna sąsiedniego pokoju, zakrywając jej usta i szybko wciągając ją do środka.

Lindsey straciła równowagę, podświadomie złapała mężczyznę za kołnierz i oboje upadli na podłogę .

Mężczyzna wylądował na niej.

Jego uwodzicielskie feromony wypełniły nozdrza Lindsey, powodując, że delikatne włoski na jej ramionach stanęły dęba.

Jej racjonalna część chciała mu powiedzieć, żeby się od niej odczepił, ale dźwięk, który wydobył się z jej ust, przypominał raczej erotyczny jęk.

„Czy Emilio cię przysłał?”

W ciemności mężczyzna przemówił do niej łagodnym, niespiesznym głosem, który brzmiał niezwykle przyjemnie dla jej uszu.

Czując się niesamowicie niespokojnie, Lindsey położyła ręce na jego piersi, gdzie poczuła jego silne mięśnie przez cienką tkaninę. Krew pompowała przez jej żyły szybko, a uczucie pieczenia stawało się jeszcze bardziej nie do zniesienia.

Nie miała pojęcia, kim jest Emilio, i nie obchodziło ją to.

Teraz najważniejsze było jej przetrwanie.

„Czy... Czy jesteś przystojny?” zapytała słabym, chrapliwym głosem.

Domenic Walsh zmarszczył brwi z niezadowoleniem.

Mimo to, zbagatelizował jej pytanie. „Chyba można powiedzieć, że nie wyglądam aż tak źle”.

„No to przynajmniej nie jesteś brzydki.”

Lepiej przespać się z przystojnym nieznajomym, niż uprawiać seks z bezdomnym!

Lindsey podniosła rękę, objęła go za policzki i szepnęła: „Dziękuję”.

W następnej chwili podniosła głowę i przycisnęła swoje ciepłe usta do jego ust.

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Czy jesteś przystojny?

    „Hej, bądź delikatny – możesz ją obudzić...” W pokoju w Harmony Hotel Lindsey Stewart leżała w łóżku z rozdzierającym bólem głowy, a jej ciało wydawało się płonąć. Proste zadanie otwarcia oczu wydawało się wyzwaniem, a gdy w końcu udało jej się je otworzyć odrobinę, scena przed nią niemal ją złamała

  2. Rozdział 2 Znajdź tę kobietę!

    Afrodyzjak był tak silny, że oboje uprawiali namiętną miłość przez całą noc po całym apartamencie, od podłogi po sofę, od łóżka po balkon... Przyjemne jęki i erotyczne westchnienia wypełniły pomieszczenie, aż w końcu oboje zasnęli ze zmęczenia. Lindsey nie wiedziała, jak długo spała. Otworzyła oczy

  3. Rozdział 3 Zaangażowanie znienacka

    „Tato, przepraszam. Wczoraj wieczorem wyszłam pograć w karty z przyjaciółmi i zupełnie zapomniałam o czasie. Nie wiedziałam, kiedy rozładowała mi się bateria w telefonie. Naprawdę mi przykro, że sprawiłam, że się o mnie martwisz”. Oszołomiona ręka Benny'ego, która trzymała kij, zamarła w powietrzu.

  4. Rozdział 4 Chłopak do wynajęcia

    Domenic nagle przerwał swoją pracę i z niecierpliwością czekał na raport Emilia. Emilio usiadł naprzeciwko niego z uśmiechem i pokazał mu zdjęcie, na którym była ładna kobieta z kucykiem i błyszczącymi oczami. Wyglądała jednocześnie słodko i mądrze. Chociaż Domenic tylko rzucił okiem na tę kobietę,

  5. Rozdział 5 Zniszcz przyjęcie zaręczynowe

    „O, cześć” – wyjąkała Lindsey, wciąż nie mogąc ogarnąć faktu, że spotyka się z mężczyzną, który, dzięki jej ogłoszeniu w Internecie, wyglądał jak gwiazda filmowa. "Proszę usiąść." Kiedy mężczyzna usiadł, ona dyskretnie mu się przyjrzała. Jego cienkie usta były lekko ściągnięte, co nadawało mu pozory

  6. Rozdział 6 To jest ten jedyny

    Lindsey jednak nie zauważyła zmiany w wyrazie twarzy Domenica. Kontynuowała z entuzjazmem: „Wyglądasz już świetnie, ale chcę, żeby mój „chłopak” wyglądał obrzydliwie bogato i uderzająco przystojnie. Tylko w ten sposób może być lepszy od wszystkich na przyjęciu zaręczynowym, w tym od mojego narzeczon

  7. Rozdział 7 On jest moim chłopakiem

    Po zakupieniu garnituru Lindsey i Domenic bez celu poszli korytarzem galerii handlowej i trafili do działu z odzieżą damską. „Muszę iść do toalety. Najpierw możesz się tu rozejrzeć” – powiedział Domenic, zatrzymując się przy drzwiach jednego ze sklepów. Lindsey skinęła głową. Gdy weszła do sklepu, j

  8. Rozdział 8 Sukienka warta 560 000 dolarów

    Lindsey również rozpoznała kartę w ręku Domenica. Oszołomiona, zapytała cichym głosem: „Panie Walsh, czy ta karta jest prawdziwa?” Domenic nie mógł powstrzymać się od lekkiego chichotu. To był pierwszy raz, kiedy ktoś zakwestionował prawdziwość jego karty. Pochylił się i wyszeptał jej do ucha: „To n

  9. Rozdział 9 Dar w zamian

    Lindsey i Domenic szli obok siebie. Myśląc o szczęściu, które ją wcześniej spotkało, Lindsey nie mogła powstrzymać się od uśmiechu i spojrzała na Domenica z podziwem. „Panie Walsh, nie wiem dlaczego, ale czuję, że moje szczęście zmieniło się na lepsze po spotkaniu z tobą”. Po krótkiej przerwie Domen

  10. Rozdział 10 Idealny moment

    Nina była oszołomiona. Lindsey nigdy nie stawiała oporu, gdy inni z niej szydzili. Jak ona śmie jej dzisiaj odpowiadać, a nawet jej grozić? Mimo wszystko to, co powiedziała Lindsey, było prawdą. Nina nie miała żadnych dowodów, co na sekundę ją zawstydziło, ale nadal udawała odważną i arogancką. „Jeś

Klasyfikacja Romans

تم النسخ بنجاح!