Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Ostrożna odrodzona żona

Romans Nowoczesny Reinkarnacja Dramat Dyrektor generalny Rozwód Arogancki Dominujący

Moje małżeństwo z Mathiasem miało uczynić mnie najszczęśliwszą kobietą na świecie. Chociaż wiedziałam, że mnie nie kocha, myślałam, że zakocha się we mnie, gdy obdarzę go całą miłością, jaką miałam do zaoferowania. Minęło pięć lat, a Mathias nadal nie przejmował się mną. Zamiast tego spotkał swoją prawdziwą miłość i zerwał ze mną wszelkie więzi z powodu jej r. Pokazał ją; czego nigdy nie zrobił dla mnie. Jego porzucenie wpędziło mnie w depresję. Byłam złamana w każdym tego słowa znaczeniu. Nawet na łożu śmierci mój tak zwany mąż nie przyszedł, żeby się ze mną pożegnać. Kiedy znów otworzyłam oczy, poczułam, że odrodziłam się. Nadal byłam żoną Mathiasa i minęły dwa miesiące, zanim spotkał swoją prawdziwą miłość. W tym życiu odmówiłam, by znów mnie zranił. Po tym, jak przemówiłam mu do rozsądku, poprosiłam go o rozwód, by uniknąć złamanego serca, jak to było wcześniej. Mathias raz po raz podarł papiery rozwodowe, a jednocześnie mnie uciszył. „Rylie, przestań z tymi bzdurami! Udawanie trudnej do zdobycia już nie działa!” Aby pokazać mu, że jestem śmiertelnie poważna, poszłam do przodu i złożyłam pozew o rozwód. Dopiero wtedy wpadł w panikę. Porzucił „kobietę swoich marzeń” i stanął po mojej stronie. „Proszę, daj mi drugą szansę, Rylie. Obiecuję, że będę wobec ciebie uczciwy. Od teraz będziesz jedyną kobietą w moim sercu. Nie zostawiaj mnie, okej?” Po tych przeprosinach w mojej głowie wybuchła wojna. Z jednej strony nie chciałam być znowu zraniona. A z drugiej nie chciałam puścić mężczyzny, którego tak bardzo kochałam. Co mam zrobić?!

  1. 30 Liczba rozdziałów
  2. 14013 Czytelnicy

Rozdział 1 Ta dziewczyna

Ulice Oldston tętniły życiem, zależnie od natężenia ruchu.

Przez dwie godziny zajmowałem miejsce w rogu w restauracji Blossom, od czasu do czasu skupiając uwagę na ladzie. Tam młoda dama ubrana w błękitny fartuch była pochłonięta sztuką tworzenia drinków.

Była drobna. Według mojej oceny ledwo mierzyła 5,3 stopy i ważyła prawdopodobnie mniej niż 100 funtów; jej skóra była miękka i gładka, całkowicie bez plamek. Jej gęste, kruczoczarne włosy były ułożone w wysoki kok, a jej półksiężycowate oczy błyszczały, gdy się śmiała.

„Czy chciałaby pani dolewkę?” Podeszła, jej uśmiech nie zmalał.

Jej obecność na chwilę mnie rozproszyła, wyrywając mnie z zamyślenia. Szczęście, być może, że ja też byłam kobietą; alternatywa mogłaby przyciągnąć niesmaczne etykietki.

„Tak, jeszcze jedną czarną kawę, dziękuję” – odpowiedziałem uprzejmym tonem i uśmiechem, odwzajemniając jej serdeczność.

Zręcznie i z gracją podała mi nową filiżankę czarnej kawy. Zatrzymała się na chwilę, decydując się na przekazanie przestrogi. „Wypiła pani już dwie filiżanki czarnej kawy, proszę pani. Może to orzeźwiające, ale nadmiar nie jest wskazany. Może zachowa pani trochę zachcianki na następną wizytę?”

Jej słowa unosiły się w powietrzu, melodyjne jak dźwięk dzwonków wietrznych.

Spojrzałem na czarną kawę przede mną i wstałem, zbierając torbę. „Dobra, zajmijmy się rachunkiem”.

Zachwycona moją zgodą, szybko zakończyła transakcję. „Dzisiaj suma wynosi 15 dolarów, proszę pani. Czy zapłaci pani gotówką czy przez płatność mobilną?”

Zapłaciłem bez zbędnych ceregieli i opuściłem skromny lokal.

„Pani”. Lanny Mills, mój szofer, przywitał mnie, gdy wychodziłam, kiwając głową z szacunkiem i otwierając drzwi samochodu.

„Do domu, Lanny” – poinstruowałem go cicho, z lekkim uśmiechem na ustach.

Gdy samochód zaczął buczeć, odchyliłem się do tyłu z zamkniętymi oczami. Jednak moje myśli wciąż krążyły wokół młodej kelnerki, której oblicze było przepełnione rumieńcem młodości.

A więc to ona była tą kobietą, która za rok zmusi Mathiasa Murraya do rozstania się ze mną, za cenę ogromnego poświęcenia, nawet jeśli oznaczało to zerwanie więzi z jego rodziną.

W tym nowym życiu, pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem, było jej odszukanie i dyskretne obserwowanie jej w miejscu pracy.

Co mnie tak zaintrygowało, to rozszyfrowanie tego, co ona posiadała, co mogło ukraść mężczyznę, którego kochałam przez prawie dekadę.

W moim poprzednim życiu nigdy nie miałam okazji jej spotkać, tylko natknęłam się na imię i kilka rozrzuconych zdjęć. Mathias chronił ją, jakby była bezcennym klejnotem. Pomimo moich strat, nigdy nawet nie zobaczyłam twarzy mojego konkurenta.

Była młoda, piękna, niewinna, miła i pełna życia, a te cechy idealnie do niej pasowały.

Jedyną jej wadą był brak wpływowego pochodzenia rodzinnego, co stanowiło ostry kontrast z wysoką reputacją Mathiasa.

Głos Lanny'ego wdarł się do moich myśli. „Pani, dziś obchodzisz rocznicę ślubu z panem Murrayem”.

Powoli otworzyłem oczy i poczułem chwilową dezorientację.

W tym roku obchodzilibyśmy piątą rocznicę ślubu. W poprzednich latach cały dzień spędzałam na przygotowaniach — kolacji przy świecach, prezentów rocznicowych — mimo że przed ślubem byłam kompletnym amatorem w kuchni.

Miałam wtedy 27 lat, a on 29.

„Jestem tego świadoma” – powiedziałam, masując skronie, a we mnie narastał węzeł niepokoju. „Nie ma potrzeby, żeby mi o tym przypominać”.

Być może Lanny wyczuł moje odejście od dawnego entuzjazmu, co skłoniło go do wspomnienia o tym.

Ale nasuwało się pytanie: dlaczego zawsze byłam dawcą? Dlaczego muszę być tą zakochaną? Te pytania prześladowały mnie w moim poprzednim życiu, gdy stawałam w obliczu moich ostatnich chwil . Dla Mathiasa poświęciłam wszystko, co zakończyło się tragicznym końcem.

Pogrążona w myślach, samochód zatrzymał się przed naszym domem — luksusową posiadłością podarowaną nam przez rodziców z okazji ślubu.

Niespodziewanie samochód Mathiasa został tam zaparkowany. Był w domu.

Moje emocje były splątaną siecią. Doświadczywszy śmierci raz, jaki wyraz powinienem przybrać, stając twarzą w twarz ze źródłem moich wcześniejszych smutków?

Spodziewałam się, że będę gardzić Mathiasem. Doprowadził mnie – swoją żonę od pięciu lat – na skraj przepaści, bezlitośnie wyrządzając krzywdę moim niewinnym rodzicom i pozostawiając moją rodzinę rozbitą.

Ale gdy go zobaczyłam ponownie, moja wrogość osłabła, zastąpiona czymś na kształt ulgi.

W moim poprzednim życiu Mathias zaproponował mi rozwód cywilny, zapewniając mi udziały w Murray Group na całe życie. Odmówiłam. Przez dziewięć lat daremnie szukałam jego miłości, tylko po to, by inna kobieta zdobyła ją w ciągu roku.

Uciekłam się do wszelkich środków, by go odzyskać, nawet jeśli wiązało się to z konfrontacjami o wysoką stawkę i walką o przetrwanie.

Ale te wydarzenia jeszcze się nie wydarzyły. Zamiast trwać w goryczy, wolałbym przepisać ten bolesny rozdział.

„Czemu stoisz w drzwiach?” Mathias, wylegujący się w salonie ze skrzyżowanymi długimi nogami, ledwo oderwał wzrok od kurczącego się papierosa między palcami. Strząsnął popiół do popielniczki, patrząc na mnie z charakterystycznym dla siebie dystansem.

Ustalił warunki w dniu naszego ślubu: zawarliśmy związek z rozsądku, obopólną umowę o długoterminowym wspólnym pożyciu, pozbawioną jakiegokolwiek przywiązania emocjonalnego.

„Nie spodziewałam się, że będziesz w domu” – odpowiedziałam, schylając się, by wsunąć szare kapcie Hermes. Zaprojektowane z myślą o wygodzie, a nie estetyce, nie były niczym niezwykłym.

Moje myśli powędrowały z powrotem do młodej kelnerki w niebieskim fartuchu, ozdobionym małym, wesołym czerwonym kwiatkiem.

Ogromny kontrast z moim własnym kosztownym i nudnym strojem.

Nagle poczułam wstręt do kapci, więc odrzuciłam je i boso weszłam do salonu.

Mathias uniósł brew na moje boso wejście. „Wybierasz bose stopy?”

„Tak; nie miałem ochoty ich ograniczać” – powiedziałem, siadając na krześle naprzeciwko niego.

„Zachowujesz się niezgodnie z charakterem. Coś ci chodzi po głowie?” Jego głos, lżejszy niż zwykle, zawierał nawet nutę rozbawienia.

„Gdybyś tylko wiedział, że siedzisz naprzeciwko przeszłości, podczas gdy twoja przyszłość czeka gdzie indziej” – rozmyślałem w duchu.

Mój wzrok powędrował w stronę moich wychudłych stóp, zdawały się pozbawione wszelkiej witalności.

W niczym nie przypominały włosów Olivii Singh; jej były smukłe, a jednocześnie wykazywały wytrzymałość i jędrność, której moim wyraźnie brakowało.

Pięć lat naszego małżeństwa to czas samotności, która osłabiła moje zainteresowanie jedzeniem i sprawiła, że stałem się szkieletem.

"Mathias."

„Hmm?” Mruknął w odpowiedzi, zbyt pochłonięty telefonem, żeby podnieść wzrok.

Ubrany w elegancką czarną koszulę i spodnie, jego imponujący wzrost i przyciągająca wzrok twarz podbiły serca wielu osób.

Podniosłam wzrok z własnych szkieletowych stóp na mężczyznę siedzącego przede mną. Mój głos był lekko chrapliwy. „Chcę rozwodu”.

W chwili, gdy moje słowa zawisły w powietrzu, w pokoju zrobiło się zimno, ale zaraz potem rozległ się szyderczy głos Mathiasa.

Odłożył telefon i spojrzał mi w oczy lodowatymi oczami. „Rylie Fletcher, jaki masz tym razem kąt?”

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Ta dziewczyna

    Ulice Oldston tętniły życiem, zależnie od natężenia ruchu. Przez dwie godziny zajmowałem miejsce w rogu w restauracji Blossom, od czasu do czasu skupiając uwagę na ladzie. Tam młoda dama ubrana w błękitny fartuch była pochłonięta sztuką tworzenia drinków. Była drobna. Według mojej oceny ledwo mierzy

  2. Rozdział 2 Długo oczekiwane spotkanie

    „Mówię śmiertelnie poważnie”. Siedziałam prosto, z odwagą spotykając się z tymi przytłaczającymi oczami. „Minęło pięć lat. I tak się we mnie nie zakochasz. Szczerze mówiąc, lepiej będzie, jeśli oboje pójdziemy dalej”. Już za miesiąc Oldston będzie gospodarzem wielkiego spotkania biznesowego, na któr

  3. Rozdział 3 Wszystko, co możesz zrobić, ja też mogę

    Ci ludzie byli czymś więcej niż tylko przyjaciółmi; byli moimi kołami ratunkowymi. Kiedy moja rodzina stanęła w obliczu ruiny z powodu irracjonalnej miłości Mathiasa, stali u mojego boku. Chociaż nie obaliliśmy Mathiasa, ich szczere wsparcie w tych trudnych czasach pozostawiło niezatarte wrażenie w

  4. Rozdział 4 O celu

    „Przestań marzyć, Rylie. Chcę, żebyś żałowała, że kiedykolwiek mnie poślubiłaś” – powiedział Mathias, odzyskując lodowaty spokój, jakby przejrzał mnie na wylot. „Chcesz żyć osobno? Dobra, zróbmy to”. Zaskoczyło mnie to. Więc, żebym żałowała naszego małżeństwa, tolerował nawet niewierność? Nie przewi

  5. Rozdział 5 Żenująca celebrytka

    „Lanny, czy możesz poszukać wykwalifikowanych gospodyń domowych, które są świetne w gotowaniu? Wolałabym kogoś z certyfikatem z zakresu żywienia” – powiedziałam do Lanny’ego z tylnego siedzenia, zerkając na asortyment suplementów ziołowych wokół mnie. „Oczywiście, proszę pani” – odpowiedział Lanny.

  6. Rozdział 6 Odmowa zaangażowania się

    Ximena w końcu mnie rozpoznała. Jej twarz zmieniała się między odcieniami czerwieni i zieleni, i chociaż wrogość płonęła w jej oczach, nie odważyła się rzucić mi wyzwania. Usiadłam i pociągnęłam za sobą mamę, zaczęłam narzekać. „Nie miałam ochoty dzisiaj iść. Mathias nalegał, żebym poszła z nim. Cał

  7. Rozdział 7 Jaki zbieg okoliczności

    „O mój Boże, co się dzieje? Czy Mathias coś ci zrobił? Jutro pójdę porozmawiać z Murrayami. Nikt nie ma prawa źle traktować mojej kochanej córki”. Moja mama natychmiast się zaniepokoiła i usiadła obok mnie na łóżku, obejmując mnie ciasnym uściskiem. „Mamo, to nie Mathias... Jestem po prostu przytłoc

  8. Rozdział 8 Nieporównywalny z Mathiasem

    „Nie ma dodatkowych pieniędzy; noga Phila na pewno zostanie blizną. Słusznie, że to zrekompensuję. Wy dwaj idźcie i porozmawiajcie. Muszę już iść”. Po tych słowach odwróciłem się i odszedłem. Szczęście, którego doświadczała ta młoda para, tak pochłonięta sobą, nie potrwa długo. Może mieli miesiąc, g

  9. Rozdział 9 Powrót do domu, aby zasnąć

    Moje zdumienie sięgnęło zenitu, gdy uświadomiłem sobie, że Sonia zaprosiła grupę męskich prostytutek. Nieco podchmielony drinkami, podszedłem do mężczyzny z żartobliwym nonszalanckim uśmiechem i powiedziałem: „Wszystko zależy od tego, czy poradzę sobie z samotnością”. Po krótkiej przerwie odwróciłem

  10. Rozdział 10 Efekt domina

    Po podzieleniu się tymi myślami poczułem głębokie zmęczenie, spotęgowane przez długotrwałe działanie alkoholu. Moje myśli stały się mgliste i byłem pewien, że spędzę noc w samochodzie. Jednak ku mojemu zdziwieniu obudziłem się następnego ranka, przytulony do łóżka. Uderzyło mnie, że Mathias już drug

Klasyfikacja Romans

تم النسخ بنجاح!