Rozdział 622 Znajdź oryginalne ciało
Wynter podniósł żelazny pręt. „Czy ty, drewniana lalka Foplya, twierdzisz, że jesteś Bogiem? Przepraszam, ale wygląda na to, że nasze podręczniki mitologii nie pasują do siebie. A ja nie bawię się lalkami i nie chcę zostać twoją niewolnicą.
„Mam tylko jedno pytanie. Czy wyrzucisz duchy, które połknąłeś, czy mam je z ciebie wybić?”
Gdy Wynter to powiedziała, już ugryzła się w palec. Rozsmarowała krew wzdłuż żelaznego pręta, nasycając go swoją mocą.