Rozdział 518 Obrażanie winem
Dalton chwalił go, ponieważ cenił jego wartość biznesową. Oczywiście, również dlatego, że Quinnell było jego nazwiskiem.
„Wynter, muszę iść do pracy”. Tobias zdawał się odnosić do czegoś innego, gdy kontynuował: „Gwiazdy muszą słuchać swoich szefów. Mój szef ma mnóstwo miejsc, w których może zarobić pieniądze, ale i tak spójrz, jak nas zniewala”.
Dalton wiedział, że Tobias mówił o nim. „Tobias” – poinformował z lekkim uśmiechem – „skup się na pracy. Będę tutaj, żeby dotrzymać towarzystwa Wynter”.