Rozdział 45 Wynter postanowiła sama podjąć działania
To była Wynter. Trzymała zaproszenie między palcami, jej oczy były zimne.
„ Wróć i powiedz pani Gibson Senior, że my, Klinika Empatii, będziemy punktualnie na wizytę. Miejmy nadzieję, że rodzina Gibson wytrzyma i nie wpadnie w żadne kłopoty”.
„ Co myślisz, że to rodzina Gibsonów? Czy możemy w ogóle wpaść w kłopoty?” George wyglądał, jakby usłyszał żart.