Rozdział 306 Gruboskórny
Wyraz twarzy Nelsona stopniowo ciemniał z każdym słowem Wynter. Mogła równie dobrze wymienić Shepherdsów po imieniu, jeśli zamierzała być tak oczywista w swojej ripostie.
Każdy, kto ją usłyszał, natychmiast zrozumiał, co Wynter miała na myśli. Pogardliwe spojrzenia, jakie rzucali, rozcinały Nelsona niczym sztylety.
Nelson nie spodziewał się, że Wynter będzie aż tak złośliwa. Pokonała Shepherds publicznie, nawet się nie spociwszy.