Rozdział 305 Zachowanie pochlebcze
Wynter patrzyła na plecy Iana, gdy ten odchodził, a na jej ustach pojawił się uśmiech.
Zastanawiała się nad mózgiem stojącym za syndykatem handlu ludźmi w hrabstwie Havenlight. W końcu ktoś musiał pociągać za sznurki u władz, jeśli rzeczy takie jak testy DNA i akty urodzenia porwanych dzieci mogły zostać sfałszowane.
Fałszerstwo było tak dobrze zrobione, że nawet rządowa baza danych odzwierciedlała te zapisy. Utrudniało to rodzicom odnalezienie zaginionych dzieci. Im więcej badali, tym bardziej czuli, że robią głupstwa.