Rozdział 239 Coś innego
„ Fanny, ona wie, że się myli, ale dzieciak nie może obejść się bez mleka” – powiedział Beny, wrzucając orzeszka do ust. „Nie martw się, mam ją pod kontrolą. Wyciągnąłem ją z miasta i teraz jest jasne, że ucieczka nie zadziała. Poddała się i mówi, że chce się ustatkować ze mną”.
Dickson wtrącił się z frustracją: „Beny, nienawidzę tego mówić, ale minęły już trzy lata. Jak to możliwe, że wciąż jej nie uporządkowałeś?”
„ Cóż, jako studentka uniwersytetu, jest wykształcona i trudniejsza w obsłudze” – zaśmiał się Beny. „Ale hej, Dickson, ta dziewczyna, którą tym razem przywróciłeś, jest naprawdę ładna! Wydaje się też dobrze wychowana. Może 1-”