Rozdział 125. Wychowanie młodej damy Margaret nie jest takie proste
„ Ona jest naprawdę popularna. Chcesz zobaczyć-”
Wanda przerwała jej. „Pani Jennings, wiem, że jest pani blisko z tą biedną staruszką, ale nie chcę słyszeć nic o tych dwóch.”
Po tych słowach rzuciła torbę na ziemię i odeszła. Było tak, jakby została zanieczyszczona myślami o Wynter i sprawiła, że poczuła obrzydzenie.