Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101 Skąd wzięła tojad?
  2. Rozdział 102 Inseminacja
  3. Rozdział 103 Opowiadanie Scarlett
  4. Rozdział 104 Po moim trupie
  5. Rozdział 105 Podjąłem decyzję, drogi ojcze
  6. Rozdział 106 Proszę nie
  7. Rozdział 107 Łobuz
  8. Rozdział 108 Willow jako jego Luna
  9. Rozdział 109 Jego biały wilk
  10. Rozdział 110 Nakaz aresztowania
  11. Rozdział 111 Migreny
  12. Rozdział 112 Wyjaśnij się!
  13. Rozdział 113 Nie obchodzi mnie to
  14. Rozdział 114 Ucieczka
  15. Rozdział 115 Alfa Henry
  16. Rozdział 116 Twoje i Jordana bezpieczeństwo
  17. Rozdział 117 Nigdy nie dzwoniłeś
  18. Rozdział 118 Dziedziczenie
  19. Rozdział 119 Ostateczne pożegnanie
  20. Rozdział 120 Zostałeś przygotowany
  21. Rozdział 121 Kod czerwony!
  22. Rozdział 122 Doktor Lindsay
  23. Rozdział 123 Szał
  24. Rozdział 124 Zostań żołnierzem
  25. Rozdział 125 Zaufaj mi, on tego nie zrobi
  26. Rozdział 126 Wizyta Jamy
  27. Rozdział 127 Ona potrzebuje swojego partnera
  28. Rozdział 128 Niewdzięczność Alexa
  29. Rozdział 129 Przeleciałem kogoś innego
  30. Rozdział 130 Bądź optymistą
  31. Rozdział 131 Tojad
  32. Rozdział 132 najsilniejszy alfa
  33. Rozdział 133 Powrót Liama
  34. Rozdział 134 Czy jesteś pewien?
  35. Rozdział 135 Otruj Liama dla mnie
  36. Rozdział 136 Razem na zawsze
  37. Rozdział 137 Pakiet
  38. Rozdział 138 Kochasz mnie
  39. Rozdział 139 Idealny plan
  40. Rozdział 140 Jama i Noe
  41. Rozdział 141 Krycie i znakowanie
  42. Rozdział 142 Aby zakończyć Olivię
  43. Rozdział 143 Śmierć Olivii i Henry'ego
  44. Rozdział 144 Szczęśliwi na zawsze
  45. Rozdział 145 Wierzba
  46. Rozdział 146 Rozmowa telefoniczna
  47. Rozdział 147 Marshall
  48. Rozdział 148 Kontroluj swoją sukę
  49. Rozdział 149 Ring bokserski
  50. Rozdział 150 W końcu wolny

Rozdział 4 Wygnanie

Liam nie odwrócił się, żeby stanąć z nimi twarzą w twarz. „To, co się dzieje, to to, że Livia straciła moje dziecko i teraz jest w stanie krytycznym”

Gdy słowa o poronieniu Olivii dotarły do mózgu Scarlett, zamarła w szoku. Otrząsnęła się niemal natychmiast i na rękach i kolanach podbiegła do Liama: „Wiesz, że nigdy nie potrafiłam zepchnąć nikogo ze schodów. Nawet nie wiedziałam, że jest w ciąży. Liam, uwierz mi, nie dotknęłam jej”.

Była już prawie blisko niego, gdy ludzie Liama złapali ją i przycisnęli. Walczyła, ale nie mogła uwolnić się z ich twierdzy. To było bezcelowe. Oni nie byli po prostu

wilkołaki, były wyszkolonymi wojownikami, ona zaś była zwykłą dziewczyną bez wilka. Nie mogła przed nimi uciec.

Kiedy Liam w końcu odwrócił się, by stanąć z nią twarzą w twarz, jego twarz była zimna i pozbawiona emocji. Nigdy nie był tym, kto się uśmiechał, ani tym, kto wyrażał emocje, ale Scarlett nigdy wcześniej nie widziała jego oczu tak zimnych. Zadrżała, gdy strach przebiegł jej po kręgosłupie.

„Zostałaś wygnana z tego stada, Scarlett. Jedynym powodem, dla którego cię wypuszczam, jest nasz poprzedni związek i to, że nasi rodzice byli blisko. Wyciągnij ją na granicę stada” Liam powiedział ostatnie słowa do swoich ludzi, zanim odszedł.

Wszędzie zapadła cisza, a kiedy słowa Liama w końcu dotarły do wszystkich, rozległy się okrzyki zdziwienia.

„ Nie możesz mnie wygnać, Liamie!!” krzyknęła Scarlett z oszalałym i przestraszonym wyrazem twarzy, próbując wstać i pobiec za Liamem, który już zniknął za drzwiami.

„Puść mnie, ty pieprzony draniu!” Scarlett krzyknęła, waląc w plecy jednego z ludzi Liama, który ją podniósł i zarzucił sobie na ramię jak worek ryżu. Kilka dni temu nie podniósłby na nią ręki. Zawsze się jej kłaniali i traktowali z szacunkiem, ale teraz to wszystko minęło.

Łzy płynęły jej z oczu, gdy wychodziła z domu stada i wpychała się do czekającego vana. Scarlett niemal natychmiast poderwała się na nogi. Próbowała wybiec z vana do ojca, którego przytrzymywało ponad pięciu mężczyzn, aby powstrzymać go przed pójściem za nią. Drzwi vana zostały zamknięte, a ona została zepchnięta na podłogę, ale nie wcześniej niż zdążyła dostrzec ojca Olivii. Uśmiechał się do niej z politowaniem.

Kiedy dotarli do granicy stada, która znajdowała się niedaleko domu stada, Scarlett była w rozsypce. Jej twarz była pokryta łzami, a z nosa ciekła jej wydzielina. Jej oddech był ciężki i szybki. Jej oczy były czerwone, a twarz blada.

W ten sam sposób, w jaki została zaciągnięta z domu do domu stada, została zaciągnięta z furgonetki na skraj granicy. Tym razem Scarlett nie walczyła, ponieważ nie miała już sił.

„Alfa chce, żebyś to miała. Zawsze dostaje się to każdemu, kto zostaje wygnany ” jeden ze strażników rzucił jej torbę pod nogi, zanim wszyscy wsiedli do furgonetki i odjechali. Pozostawiając ją zimną i samą.

Scarlett podniosła rękę, by odtrącić torbę i krzyknąć, że nie potrzebuje ich pomocy, ale zatrzymała się, wciąż trzymając ręce w górze. Nie wiedziała, co jest w torbie.

Była tu na zimnie bez pieniędzy i dodatkowych ubrań. Podniosła torbę i rozerwała ją. W środku był koc i trochę pieniędzy.

Scarlett odwróciła się i rozejrzała po otoczeniu, widziała tylko drzewa i śnieg. Świeże łzy napłynęły jej do oczu, gdy uświadomiła sobie, że jest sama. Nie zamierzała być łotrzykiem, ponieważ nie miała wilka, była normalnym człowiekiem.

**

Minęły cztery dni odkąd Scarlett została wyrzucona ze swojego stada. Cztery dni jej chodzenia i włóczenia się samej bez jedzenia i wody.

Jako osoba, która nigdy wcześniej nie była poza swoim stadem ani nie była poddawana żadnej formie cierpienia,

Scarlett była już na skraju załamania. Spędzała dni i noce na spacerach po lesie i marzyła, żeby dotrzeć do jego końca.

Przez te cztery dni starała się nie myśleć o ojcu i o tym, jak musi się teraz czuć. Ostrzegał ją i próbował ją powstrzymać, gdy chciała wyjść z domu, ale ona odmówiła. W tamtym czasie chciała tylko spotkać się z Liamem i zmusić ich do rozwiązania ich problemów. Nigdy nie pomyślała, że mogłaby wpaść na 0livię.

Starała się nie myśleć o tym, jak jej życie, które zostało nagle ustalone, stało się takie; nie znalazła swojego partnera i została wygnana ze stada. Nawet gdy brnęła przez las, głodna i zmarznięta do szpiku kości, zdała sobie sprawę, że może umrzeć w lesie. Może już nigdy nie spotkać swojego ojca.

Liam zawsze mówił jej, że zacznie chodzić z nim na spotkania jako jego żona w świecie ludzi, gdy tylko zostanie jego Luną. Wszystko to teraz przepadło. Nigdy nie zostanie jego Luną ani nie będzie z nim podróżować.

Piątego dnia Scarlett nie mogła się już ruszyć. Gdyby nie jej seria szkoleń, by stać się Luną, nie zaszłaby tak daleko, ale nic nie mogło jej na to przygotować. Jak dotąd wszystko jest dobrze, nie spotkała żadnej śmiercionośnej bestii ani łotrzyka w lesie. Szczęście, które opuściło ją na kilka dni przed wygnaniem, powróciło.

Scarlett była wdzięczna, bo wiedziała, że nie będzie w stanie się bronić. Scarlett była niemal gotowa się poddać; padając na ziemię i zasypiając na zawsze, gdy usłyszała dźwięk: dźwięk jadącego pojazdu, i Scarlett wiedziała, że wkrótce znajdzie pomoc.

Dźwięk ten dodał jej determinacji, by iść dalej, a gdy zobaczyła, że dotarła do końca lasu, niemal padła na podłogę i rozpłakała się ze szczęścia.

Usiadła na podłodze, żeby odpocząć i poczekać, czy zobaczy nadjeżdżające samochody. Minął kolejny cały dzień, zanim zobaczyła kolejny samochód i nie miała siły, żeby wstać i go zatrzymać.

Gdy samochód przejeżdżał obok, jej oczy zacisnęły się, a gorące łzy zaczęły płynąć, gdy płakała nad szansą, którą straciła z powodu swojej słabości. Nie słyszała, jak samochód się zatrzymuje, ani kiedy zaczął jechać z powrotem. Zamarła, a strach wpełzł jej na kręgosłup, gdy poczuła, jak ktoś stuka ją w ramię.

„Cześć, żyjesz?”

To było trudne zadanie, ale Scarlett była w stanie obrócić głowę i otworzyć oczy. Młody mężczyzna stał nad nią i patrzył na nią z troską. Próbowała mówić, ale jej usta

Miałam wysuszone usta i posmarowane łatką.

Młody mężczyzna odwrócił się i pomachał do czegoś lub kogoś za nim. „Mówiłem ci, ona żyje, ale nie może mówić” - mężczyzna odwrócił się do niej i powiedział jej: „jedziemy do miasta. Nie wiem, jak się tu dostałaś, ale czy potrzebujesz pomocy? Możemy cię wysadzić”

Scarlett nie powiedziała, a potem zobaczyła, jak mężczyzna się pochyla i poczuła, jak ją podnoszą i niosą. Leżała na tylnym siedzeniu jeepa nieznajomego, który odjeżdżał z lasu, w którym była od kilku dni, do miasta, w którym nie wiedziała, co ją czeka.

„ Zastanawiam się, jak się tam dostała. Nie ma tam żadnego miasta ani domów, ani nawet żadnej wioski”

Słyszała, jak dwaj mężczyźni rozmawiali o niej. Nie powinna spać. Ci mężczyźni byli obcymi ludźmi, a ona nawet ich nie znała, nawet jeśli dopiero co ją uratowali. Mogli być porywaczami, a nawet gwałcicielami, ale Scarlett była zbyt zmęczona, żeby się tym przejmować. Kilka minut później spała głęboko.

Scarlett obudziła się kilka minut lub godzin później, nie wiedziała, kiedy poczuła, że ktoś wynosi ją z jeepa.

Mężczyzna musiał zauważyć, że była obudzona, ponieważ natychmiast wyjaśnił: „dotarliśmy do miasta. Jesteśmy teraz przed małym hotelem. Wyglądasz, jakbyś potrzebowała odpoczynku, jedzenia i musisz zdjąć te mokre ubrania”

Jak wyjaśnił, szedł dalej: „nie zatrzymujemy się w tym mieście, przyjechaliśmy tylko po coś. Zapłaciłem za pokój dla ciebie na tydzień i poprosiłem kogoś, żeby przyniósł ci świeży zestaw ubrań. Ludzie pracujący tutaj pomogą ci się przebrać”

Scarlett nadal patrzyła na twarz mężczyzny, zapamiętując ją, gdy zaniósł ją do pokoju i położył na łóżku. Nadal mówił, gdy poczuła, że znów zapada w sen.

„ Dziękuję” – wymamrotała – na zewnątrz lub w myślach, nie wiedziała, zanim oddała się senowi, który ją wzywał.

تم النسخ بنجاح!