Rozdział 13: Każdy gra w swoją własną grę
Gdy tylko Ethan odebrał telefon, Sophia, która wciąż walczyła ze sobą, natychmiast się uspokoiła.
Znudzona wzięła od mężczyzny buddyjskie koraliki i uważnie je obejrzała.
W słuchawce telefonu komórkowego rozległ się dziwny męski głos: powitanie.