Rozdział 14 Pobij czwartego brata
Osiemdziesiąt osiem tysięcy! W tej cenie to naprawdę dobra jakość i przystępna cena.
Samanta dotknęła kieszeni i znalazła w niej tylko trzy tysiące juanów. Uśmiechnęła się bezradnie i po negocjacjach z agentem zdecydowała się tymczasowo wynająć willę za czynsz w wysokości 1000 juanów rocznie, dopóki nie będzie miała pieniędzy na jej zakup w przyszłości.
Przed podpisaniem umowy agent wielokrotnie potwierdzał: „Przez ostatnie trzy lata nikt nie odważył się zapytać o ten nawiedzony dom. Morderstwa zdarzały się często, a okoliczni sąsiedzi się wyprowadzili. Teraz w Shanhaiwan w nocy jest ciemno i wyjątkowo przerażające. Czy na pewno chcesz wynająć to miejsce?”