Rozdział 102
Elara POV
„Czy weźmiemy to do środka?” To Samson mówi, sugerując, abyśmy przenieśli to do bardziej prywatnego otoczenia.
„Elara?” Naciska mnie przy uchu... naciskając, abym coś zrobiła... nie tylko stała i gapiła się na kartkę papieru w dłoni Aurory. W tej chwili brakuje mi słów, żadne sensowne słowo nie wychodzi mi z głowy.