Rozdział 175
Elara POV
Nigdy wcześniej nie widziałem u Aleksandra takiej strony, takiego poziomu zaborczości.
Było tam od momentu, gdy obudziłem się ze śpiączki, jego rozkaz nie pozwalał mi być z dala od niego lub jego stada... co, choć denerwujące, mogłem znieść. Bez względu na to, jak bardzo mnie to wkurzało.