Rozdział 2 PODDANIE SIĘ
Punkt widzenia CELINE
To była właściwa rzecz do zrobienia. Wiem, że to dlatego, że potrzebowałam pieniędzy. Potrzebowałam go teraz, żebym mogła dostać swoje pieniądze. Te pieniądze, które wydałabym na leki dla mamy. Nie wiem, co zrobić, gdyby coś jej się stało. Lepiej poświęcić siebie, niż patrzeć, jak cierpi.
„Nie…” Sebastian wziął obie moje ręce i odsunął je, żeby lepiej widzieć moje mokre fałdki. „Jesteś piękna…” Ponieważ oddanie, którym emanował w swojej mowie, było tak namacalne, nie mogę nie skierować swojej uwagi z powrotem na niego.
Wrzasnęłam, gdy pociągnął mnie za nogi na skraj łóżka i uklęknął na podłodze. „Jesteś taka cholernie mokra dla mnie, Brylee. Nie mogę się doczekać, żeby cię posmakować” – wymamrotał, a potem bez ostrzeżenia podniósł mój tyłek i rozłożył szeroko moje nogi, zanim zakopał między nimi swoją twarz, liżąc moje nabrzmiałe usta, co sprawiło, że natychmiast krzyknęłam, odrzucając głowę do tyłu.
„O, cholera…” Moja klatka piersiowa się zacisnęła, a oddech uwiązł mi w gardle, gdy moje biodra niebezpiecznie zbliżyły się do wyrzucenia mnie z łóżka, gdyby nie jego ramiona, które mnie przytrzymywały, i lekko zadrżałam od tego początkowego uczucia.
Z moich ust wyrwał się jęk, gdy jego usta zbliżyły się do mojego szpary, pocałował ją powoli z otwartymi ustami, zanim ją ssał, a ja trzęsłam się jeszcze bardziej. Spojrzał mi w oczy, jedząc mnie, jakby jadł jakieś śniadanie, jego oczy wypełniły się żarem i pożądaniem.
Wyciągnęłam rękę, żeby złapać go za głowę, żeby odciągnąć go ode mnie, żeby mógł mnie uwolnić od tej rozkosznej formy męki, ale złapał moją dłoń i splótł swoje palce z moimi, uniemożliwiając mi to. Nagle zaczął ssać mój łechtaczkę tak mocno, że wydałam z siebie cichy krzyk. „Aaaa…!” Cholera! Jakie tortury mi zadawał?
Wydał z siebie niskie, pełne pożądania warknięcie… a potem wbił język w mój otwór. To wywołało u mnie jęki, o których nie miałam pojęcia, że jestem w stanie je wytworzyć. Mogę szczerze powiedzieć, że nigdy w życiu nie czułam się lepiej, a fakt, że robił to właśnie teraz, doprowadzał mnie do szaleństwa.
Puścił moje ręce, żeby móc przenieść je na moje piersi i skręcił i ścisnął moje sutki między kciukiem a palcem wskazującym w torturujący sposób. Moje ciało szarpnęło się instynktownie z powodu zwiększonej wrażliwości spowodowanej tym, co robił z moim ciałem… i znalazłam się mocno ściskająca prześcieradło, moje palce u stóp podwijały się z potrzeby.
Gdy kontynuował lizanie mnie, tempo, w jakim poruszał się jego język, wzrosło, sprawiając wrażenie, że próbował nim pieprzyć mój otwór. Byłam całkowicie przemoczona w wyniku jego diabolicznych tortur… i mogłam poczuć fale przyjemności uderzające we mnie, jednocześnie czując dziwny, ale silny skurcz w moim żołądku.
Jeszcze raz ssał mój łechtaczkę… i tym razem wiłam się z dyskomfortu, gdy otwierałam usta i szeroko otwierałam oczy. Moje nogi się trzęsły, a mój oddech stał się oddechem kogoś, kto właśnie ukończył maraton. Bez żadnego ostrzeżenia odsunął się, co spowodowało, że z moich ust wyrwał się sfrustrowany jęk. Oblizał usta, a w jego oczach pojawił się błysk. Byłam ciekawa, jak smakowałam na jego ustach. Ale wyglądał, jakby cieszył się tym, co właśnie miał.
Po założeniu czegoś, co wyglądało jak guma na jego penisa, owinął mnie ramionami, a ja objęłam go za plecy, czując jego twardy wzwód przy moim otworze, co sprawiło, że przełknęłam ślinę ze zdenerwowania. To jest to. To naprawdę się dzieje.
Pocałował mnie w policzek, a potem odsunął się ode mnie, biorąc moje nogi i rozkładając je szerzej, siadając między nimi. Czubek jego członka drażnił moje wejście, zanim powoli wcisnął się we mnie.
Pierwsze pchnięcie sprawiło, że zacisnęłam oczy i gwałtownie wypuściłam powietrze, gdy ból rozprzestrzenił się po całym moim ciele. Kiedy ponownie otworzyłam oczy, mogłam zobaczyć, że Sebastian miał zmartwiony wyraz twarzy. Ale potem kontynuował, celując w kolejne pchnięcie. Kiedy patrzył na mnie z troską, zobaczyłam w tych kobaltowo-niebieskich oczach, jak mnie kochał… tak naprawdę moją siostrę.
Gdy obserwowałem, jak kontroluje siebie, by nie wepchnąć się do środka lub nie uderzyć we mnie, a pot zaczął spływać mu po czole, wydawało mi się, że ma równie trudne chwile, co ja, i widząc to, poczułem pewną ulgę.
Z powodu męki i współczucia, jakie czułam do samej siebie, łza spłynęła mi z kącika oka. Powinnam była stracić dziewictwo z mężczyzną, którego kocham... z mężczyzną, który ślubuje mi ślub... a nie z mężczyzną, który już należał do mojej siostry.
Z upływem czasu... ból stał się mniej intensywny, a wszystko, co pozostało, to tępe uczucie w przestrzeni między moimi udami. Kiedy kontynuował wbijanie się we mnie, zacieśniłam uścisk, a moje paznokcie drapały go po plecach. Jego pchnięcia stały się bardziej głębokie i szybsze, a cała jego długość była teraz w stanie całkowicie przeniknąć do mojego wnętrza. Jęki wydostawały się z moich ust, kiedy się go trzymałam.
Oboje dyszeliśmy, gdy w końcu osunął się na mnie, pozwalając sobie na złapanie oddechu, zanim którekolwiek z nas zdążyło wykrztusić słowo.
Gdy udało mu się uspokoić, przewrócił się na mój bok i wtulił twarz w zgięcie mojej szyi, podczas gdy ja pozostałam nieruchoma, wpatrując się w sufit.
Co zrobiłem?
Oddałam dziewictwo chłopakowi mojej siostry dla pieniędzy.