Rozdział 174 ZDJĘCIA
Punkt widzenia CELINE
Czwórka z nas nie miała innego wyjścia, jak tylko opuścić szpital. Szliśmy korytarzem w kierunku wyjścia, gdy usłyszałem dzwoniący telefon Sebastiana,
'' Tak, Jason…?'' odpowiedział od razu, ale potem skrzywił się, stanął nieruchomo i powoli odwrócił się, żeby na mnie spojrzeć. ''Dobrze, będę za minutę!''