Rozdział 264
Punkt widzenia Spencera:
Następnego dnia, gdy tylko wyszłam z pokoju, zobaczyłam Vivian w przepięknej sukience. Wyglądało, jakby miała dokąd pójść.
„Vivian, czekaj. Wybierasz się gdzieś? A jeśli tak, to z kim się spotykasz? Z mężczyzną czy z kobietą?” Oczywiście, byłam zdenerwowana.