Rozdział 253
Punkt widzenia Scarlett:
On był takim głupcem!
Byłam tak wzruszona, że puściłam walizkę i pobiegłam z powrotem do Charlesa, wskakując mu w ramiona. Owinęłam nogi wokół talii Charlesa i objęłam go rękami za szyję, jak radosny i przytulaśny koala.