Rozdział 228: Dziesięć lat więzienia
Punkt widzenia Charlesa:
Kiedy James się urodził, nie miałam pojęcia, jak się nim opiekować. Ale teraz mogłam z łatwością przygotować dla niego mleko.
James próbował chwycić butelkę swoimi małymi rączkami, chcąc jak najszybciej napić się mleka. Ja jednak trzymałam butelkę stabilnie, na wypadek gdyby pił za szybko i się zakrztusił.