Rozdział 583 Wielka walka
„Dobrze! Nie powinienem był w ogóle cię szukać. Jestem po prostu cholernym głupcem, który robi z siebie idiotę!” Edward się martwił. Po około trzech godzinach poszukiwań naprawdę się zdenerwował. Słowa Daisy sprawiły, że pomyślał, że wszystko, co dla niej zrobił, było niepotrzebne i że ona nie potrzebuje jego ani jego wysiłków. Stracił panowanie nad sobą i po raz pierwszy przeklął przy niej.
Daisy wciąż nie odwróciła się, żeby na niego spojrzeć. Próbowała powstrzymać łzy, ale na próżno. Gwałtowne łzy napłynęły jej do oczu i spłynęły po policzkach. Edward, patrząc na nią, poczuł, że ona wcale nie docenia jego troski. Zamknął oczy ponuro. Kiedy je otworzył, zszedł ze wzgórza, sam.
Gdy kroki Edwarda stawały się coraz cichsze, Daisy się odwróciła. Patrzyła, jak odchodzi od niej coraz bardziej przez łzy. Smutek ją ogarnął.