Rozdział 496 Czy tego żałujesz (część druga)
„Widzisz? To dlaczego się na nią zdenerwowałaś? Kiedy mężczyzna zachowuje się dziecinnie i robi z igły widły, trudniej go zrozumieć niż kobietę! Tyle jest prawdą!” Leena pokręciła głową. Nie mogła pojąć tego toku myślenia. Tymczasem Kevina zaczęła interesować jeszcze bardziej. Wyglądał dojrzale i poważnie. Czy on też czasami zachowywał się dziecinnie, jak jej brat? Zatrzymała się na chwilę; znów o nim pomyślała! Dlaczego on przyszedł jej do głowy? Ludzie zawsze mówią, że im trudniej dotrzeć do czegoś lub kogoś, tym bardziej się tym interesujemy. Czy to prawda?
„Moja droga dziewczyno, kiedy widziałaś, że się na nią wkurzyłem? Po prostu nie siedzę przy niej. Czy to też błąd?” Właśnie wtedy Duke ruszył w stronę budynku. Leena nie miała innego wyjścia, jak tylko pójść za nim do środka. Ale mężczyzna zawsze szedł szybciej niż kobieta. Więc Leena została trochę w tyle. Dogoniła go dopiero, gdy winda dotarła na pierwsze piętro.
„Faktem jest, że to *nie* jest normalne. Dziwnie się zachowujesz, a teraz ona tam jest, zdezorientowana i zraniona! Czy tego chcesz? Nie boisz się, że Belinda może źle o tobie pomyśleć z tego powodu?” Leena pobiegła i go dogoniła. Oparła się o Duke'a, lekko dysząc. Poczuła, jak jej serce bije gwałtownie i przypisała to zjawisko brakowi ćwiczeń. Pomyślała sobie; może od przyszłego tygodnia powinna wybrać się na pieszą wędrówkę lub uprawiać jakiś sport na siłowni. Albo może łatwo się zmęczy!