Rozdział 489 Zdzierstwo (część pierwsza)
„Och, Luke, czy ty oszalałeś? Jak śmiesz zachowywać się tak spokojnie przed swoim szefem?” Rain uśmiechnął się żartobliwie, opierając się o drzwi. Trzymał w rękach stos dokumentów. Luke zastanawiał się, dlaczego Rain przyniósł tu tyle papierów. Jezu, czy on myślał, że chory pacjent, taki jak Edward, może skutecznie przejrzeć tyle papierów?
„Szczekasz na złe drzewo”. Luke przewrócił oczami i obraził się. Odwrócił się plecami do Raina i postanowił nie wchodzić z nim w interakcję. Zawsze był cichy i nie chciał się z nikim kłócić.
„Och, czy tak? Więc myślisz, że Edward tylko cię drażnił?” Po odłożeniu papierów na stół, Rain kontynuował wyśmiewanie Luke'a. Chciał sprawdzić granice Luke'a, zobaczyć, jak daleko może go posunąć. Dla Raina drażnienie Luke'a było jedną z największych radości w jego życiu. Niestety, Edward też tam był. Ostatecznie Rain nie sprowokował Luke'a do gwałtownej wściekłości, ale nieświadomie obraził Edwarda.