Rozdział 469 Uczucia Kevina do Daisy (część pierwsza)
„Cóż. Ona już wróciła. Możesz ją po prostu zapytać!” Edward zobaczył Daisy, która już wróciła. W jego oczach zabłysła odrobina ekscytującej energii.
„O co mnie zapytasz?” Daisy podniosła wezgłowie łóżka do około 45 stopni, pytając Marka. Właśnie potwierdziła pielęgniarce, że 45 stopni jest w porządku i nie będzie uciskać rany Edwarda. Więc natychmiast podjęła działania, gdy tylko wróciła, aby poprawić samopoczucie Edwarda, siadając na chwilę.
„Och! Nic wielkiego, pułkowniku, pogoda wydaje się dziś dobra”. Mark skrzywił usta. Zdał sobie sprawę, jaki chytry jest pan Mu! Dobrze, że nie powiedział mu odpowiedzi. Nawet wysłał go przed pistolet. Jego pułkownik mógłby go ukarać, żeby wziął udział w kolejnym biegu przełajowym! Był szczery. To prawda. Ale nie był na tyle głupi, żeby wspomnieć jej, że właśnie ją uderzył! Nie chciał prosić się o kłopoty.