Rozdział 453 Bezduszna para (część druga)
„Przepraszam, kochanie! Mamusia jest zbyt zatroskana, żeby kontrolować swoje emocje. Nie traktuj tego poważnie, okej?” Daisy delikatnie pocałowała go w twarz i również przeprosiła. Zdała sobie sprawę, że nie jest sobą i straciła rozum, krzycząc na Justina. W końcu był jeszcze dzieckiem. Chociaż zwykle zachowywał się jak dorosły, on też mógł popełniać błędy. Spowolniła swoje trzepoczące serce i zdała sobie sprawę, jak bardzo te ostre słowa mogły zranić uczucia Justina. Więc od razu przeprosiła Justina.
„Mamo, nie ma problemu. Rozumiem. Martwisz się o tatę i boisz się, że mogę otworzyć jego ranę. Dlatego tak na mnie krzyczałaś, prawda? Nie mam nic przeciwko. Mówię poważnie”. Justin był rozsądnym chłopcem. Nie obwiniał swojej mamy. Zamiast tego wyjaśnił, że Daisy martwi się o to, żeby jego tata ją dostosował. Chociaż w jego oczach błyszczały łzy, nadal je powstrzymywał. Wszyscy byli poruszeni tym, jak bardzo był troskliwy. Był tak uważny. Nie mógł zostać wyszkolony do bycia tak uważnym w tak krótkim czasie. Musiało minąć wiele lat, zanim ukształtował swoją czarującą osobowość z wielką troską, miłością i mądrym przewodnictwem. Dlatego był tak cudownym chłopcem. A tym, kto go kochał i troszczył się o niego, nie był nikt inny, tylko Daisy.
„Justin, chodź tu”. Edward poczuł się torturowany w sercu, widząc zranioną minę swojego syna. Chociaż zwykle wściekał się na swojego małego chłopca, nie mógł powstrzymać bólu, który kłuł jego serce na widok przygnębionej twarzy Justina. Więc zawołał Justina, żeby podszedł bliżej i chciał go chronić.