Rozdział 435 Prawdziwy tyran (część druga)
„Niezbyt cenne. Ale dla mnie bardzo ważne. Dzięki!” Daisy trochę pomedytowała i otworzyła pudełko. Westchnęła z ulgą, widząc, że jest kompletne. To była jedyna rzecz, jaką jej matka zostawiła na świecie. Nie mogła już tego zgubić.
„Pułkowniku, czy ty... w porządku?” Chociaż postanowił nie pytać o Edwarda, nadal martwił się o nią. Więc zapytał pośrednio.
„Och! Nic mi nie jest. Włóż to do torby! Przynieś mi to później do domu”. Daisy oddała pudełko Markowi. Chociaż powiedziała, że nie jest zbyt wartościowe, to był antyk wart setki milionów dolarów. Więc postanowiła, że lepiej go ze sobą nie nosić. Mogłaby je przypadkowo zgubić, a to byłaby ogromna strata. Długo go szukała i w końcu znalazła. Nie mogła być dłużej nieostrożna.