Rozdział 140 Czy cię wystraszyłem?
Pierwsze promienie świtu rozsunęły zasłony nocy i delikatnie opadły na śpiącą królewnę leżącą na fantazyjnym łożu. Duke, który siedział obok łóżka, uśmiechnął się łagodnie, patrząc na podpisany papier w swoich rękach.
Nie żartował, kiedy powiedział Belindzie, że ostatecznie zostanie jego żoną. Dzięki temu dokumentowi należała do niego, całkowicie, legalnie. Duke był ciekaw reakcji Belindy. Byłaby zirytowana, gdyby dowiedziała się, że są już zarejestrowani do zawarcia małżeństwa.
Daisy, jak zwykle, wstała dziś wcześnie i pojechała na bazę wojskową olśniewającym czerwonym Ferrari.