Rozdział 247 Herbata i 411
Chuda, siwowłosa kobieta machnęła laską, drżąc ze złości. „Co tu robisz, Deirdre? Wynoś się stąd natychmiast i nigdy nie wracaj!”
Uderzająca brunetka w wieku Alexa wbiegła do pokoju i chwyciła laskę. „Babciu, to nie Deirdre” – powiedziała. „Wróć do swojego pokoju i napij się dobrej herbaty”.
Starsza kobieta musi być Marthą Archer, Luną z Lycan Square. Może być stara i słabnąć, ale jej osobowość wcale nie poprawiła się z wiekiem.