Rozdział 67 Nigdy mnie nie pocałował
Dłoń Jamiego wędrowała po umięśnionych plecach Jarroda, co lekko go zaniepokoiło.
Prawda była taka, że plecy Jarroda były mapą drogową brzydkich blizn. Nie było to dokładnie to, czego można by się spodziewać po jego ładnej twarzy.
Jamie również nie był fanem swoich blizn. Ale twarz Jarroda, jego umiejętności w stosunkach seksualnych i delikatność sprawiły, że Jamie łatwiej to zaakceptował.