Rozdział 285 Pech
Kryształowa lampa o włos nie trafiła w twarz Mitchela, rozbijając się o ścianę z donośnym hukiem.
Fragmenty lampy rozrzuciły się po pokoju, oszpecając przystojną twarz Mitchela krwawą raną.
Niezrażona urazem, Raegan pośpiesznie próbowała uciec. Była boso i najwyraźniej nieświadoma rozbitego szkła rozrzuconego po podłodze.