Rozdział 3 Ekstaza wypełniona pożądaniem
Ella Marshall
Pierwszy rzut oka Daniela na cipkę jego przyrodniej siostry sprawił, że jego wyprostowany kutas szarpnął i przez chwilę bał się, że eksploduje. Ale tak się nie stało. Zdjął majtki ze stóp Zoey i odrzucił je na bok. Oparł się o jedną z jej nóg, przytrzymując ją na miejscu przy łóżku, podczas gdy chwycił drugą i zawiązał pończochę wokół jej kostki. Wyciągnął tę pończochę do dolnego rogu łóżka i pewnie owinął ją wokół ramy. Wykręcił jej drugą nogę w kierunku przeciwległego rogu łóżka i zawiązał ją w ten sam sposób. Teraz była szeroko rozwarta na jego pożądliwe spojrzenie.
Zoey była przerażona tym, jak zareagowało jej ciało. Nigdy nie czuła się tak upokorzona. Ale świadomość, że jej cipka była całkowicie odsłonięta przed wzrokiem brata, plus widok jego kutasa, sterczącego gwałtownie spod jego brzucha, wywołały erotyczne podniecenie, którego nie potrafiła opanować. Jej cipka ociekała wodą, a Daniel nie mógł powstrzymać się od uśmiechu, gdy obserwował, jak kapie mokro, a jej sperma moczyła jej wargi sromowe.
Pochylił się bliżej i umieścił kciuk na nabrzmiałej zewnętrznej warstwie jej warg sromowych, które były pokryte puszystymi, złocistoczerwonymi lokami. Gdy szeroko rozchylił delikatne usta, cała jej soczysta wewnętrzna różowość została odsłonięta. Zobaczył, jak jej słodki łechtaczka wystaje, pod nią maleńki otwór cewki moczowej, a następnie pogłębiające się zagłębienie jej otworu cipki, które było różowe i kuszące. Jego kutas bolał, żeby zatonąć w jej cipce.
Ale najpierw musiał z nią zrobić inne rzeczy i zobaczyć inne rzeczy, pomyślał.
Przesunął się obok niej i wsunął rękę pod jej plecy, żeby móc opuścić zamek błyskawiczny w jej sukience. Spojrzała na niego szeroko otwartymi oczami. Nie wydawała już żadnego dźwięku i nie ruszała się. Czuła się zupełnie bezradna.
Rozpinając zamek błyskawiczny z tyłu sukienki, Daniel zdjął ubranie aż do pach, odsłaniając jej jędrne, kształtne piersi. Jej sutki sterczały jak różowe wieże na małych okrągłych podstawach. Daniel uśmiechnął się, muskając dłonią gumowate wypustki, przez co jej cycki zadrżały.
„naleśnik, jesteś naprawdę mokry!” powiedział.
Próbowała mówić wbrew kneblowi, ale to było bezcelowe. Wszystko, co mogła zrobić, to jęczeć.
Jej spojrzenie wciąż wracało do jego erekcji, która nie wykazywała żadnych oznak mięknięcia. W rzeczywistości głowa wydawała się nawet spuchnięta, jeśli to w ogóle możliwe, i była teraz całkowicie pokryta lśniącą wilgocią.
Pochylił się i owinął językiem jeden z jej sterczących sutków. Zadrżała i próbowała wmówić sobie, że jej reakcja była spowodowana odrazą. Ale wiedziała lepiej. Podniecenie mrowiło w jej nerwach. Jej cipka robiła się coraz bardziej mokra z minuty na minutę, a wewnętrzne usta jej cipki puchły, próbując się szeroko rozciągnąć.
Daniel wsadził jej cycki między dłonie, wpychając jej sutki razem i zaczął je lizać. Jego niespokojny język lizał i ssał jej mrowiące sutki, objął ciepłymi, ssącymi wargami jeden sutek, potem drugi i ciągnął je przez długie, przyjemne chwile, wzmacniając własne podniecenie, gdy budował podniecenie Zoey, mimo że ona nie chciała odpowiadać.
Zoey wydaje z siebie jęk . Jego język robił cudowne rzeczy z jej cyckami, gdy ślizgał się tam i z powrotem, w górę i w dół, krzyżując i ponownie krzyżując jej gorące, pulsujące sutki. Ponownie jego usta zacisnęły się wokół jednego z wrażliwych pąków namiętności i ssały tak rozkosznie.
Wiła się na materacu, napinając więzy. Było okropnie upokarzające być rozłożoną i związaną, i być traktowaną tak, jak Daniel ją traktował, ale płynęła z tego perwersyjna przyjemność. Jej cipka pulsowała.
Daniel całował ją w dół wzdłuż ciała. Lizał jej gładki, drżący brzuch, gdy się wierciła. Następnie jego ręka przesunęła się po kępce włosów na jej wzgórku łonowym i zanurzyła się między jej rozwartymi udami, głaszcząc w górę i w dół jej miękkie, mokre szparki.
Rozpaczliwie próbowała zablokować dreszcze, które przez nią przepłynęły. Ale to nic nie dało - chciała i potrzebowała tego, co robił Daniel. Żałowała, że nie był tym instrumentem, ale był młody, przystojny i męski, a efekt był niemal taki sam, jaki wywołałby Lucas, gdyby był z nią.
Głaskanie przez Da niela jej mokrych, rozłożonych warg sromowych sprawiło, że jego palce zapadły się w mięsistą miękkość. Ciekawski czubek jego środkowego palca znalazł drogę, która prowadziła głęboko do jej ciała. Wkrótce ten palec płynnie przesuwał się do wewnątrz i na zewnątrz, pieprząc jej gorący, roztopiony otwór.
O nie! - pomyślała Zoey. Nie!
Ale jej ciało pulsowało dziko. Chciało sięgnąć po głębszą, szerszą penetrację. Tylko dzięki największemu możliwemu wysiłkowi udało jej się powstrzymać biodra przed podskakiwaniem pod lubieżnymi i kazirodczymi ruchami palców brata.
Jego własne podniecenie osiągnęło teraz taki poziom, że potrzebował więcej i nie tracąc więcej czasu, oczy Zoey rozszerzyły się jeszcze bardziej, gdy patrzyła, jak wspina się między jej uda. Jej skóra paliła tam, gdzie jego nabrzmiały penis uderzał o nią, gdy się usadawiał. Spojrzała na jego twarz, która była tak znajoma, a jednocześnie teraz wydawała się dziwna.
Nie... nie... nie! pomyślała. Boże, nie!
Ale nie mogła nic zrobić, żeby go powstrzymać.
Daniel wydał z siebie krótki, zwierzęcy pomruk, wsunął swojego penisa w dół i wsunął jego czubek do wejścia cipki swojej przyrodniej siostry.
Jęknęła przez knebel i naprężyła więzy. Nie może tego zrobić! pomyślała. Nie może!
Ale Daniel wydawał się być w swoim własnym świecie, gdy wbijał swojego grubego i cudownie spuchniętego kutasa w jej dziurę, aż wchłonęła całą jego długość. Trzymał trzon głęboko w jej cipce przez kilka chwil, a ona wpatrywała się w niego. Obecność jego kutasa w niej była dokładnie taka sama jak w przypadku Lucasa, ale to nie twarz Lucasa patrzyła na nią.
Zamknęła oczy i próbowała odciąć się od dotyku brata, tak jak wcześniej zablokowała widok. Ale kiedy zaczął głaskać swojego wielkiego, silnego kutasa w jej wnętrzu, ciągnąc go tam i z powrotem. Wypychając go do przodu, w górę i w dół, nie mogła powstrzymać własnych bioder przed nieruchomym ruchem.
Gdy jej biodra zaczęły się poruszać wbrew jej woli, wrzeszczała na knebel, gdy jej gorąca cipka jechała w górę i w dół po śliskiej długości jego członka. Pokryte włosami wargi jej cipki wbijały się w szorstkie kosmyki u nasady jego kutasa. Jego jaja uderzały rytmicznie o jej odbyt.
„Lucas... Lucas... Lucas...” mówiła do knebla, mocno zaciskając oczy, by podtrzymać fantazję. Ale wiedziała, że to nie Lucas ją pieprzy. To był jej brat. Jej własny przyrodni brat!
Poruszał się szybciej, jęcząc. Szybkie pompowanie jego pełnego, jędrnego penisa dawało zakończeniom nerwowym jej cipki i łechtaczki pełną miarę stymulacji, za którą tęskniła odkąd Lucas odszedł. Chociaż wciąż próbowała wyciszyć umysł, jej wysiłki były niczym i nie mogła powstrzymać narastających orgazmów i kulminacji.
Uwolnienie było wspaniałe, tak dobre, jak nigdy wcześniej doświadczyła z Lucasem. Właściwie nawet lepsze, ponieważ tak długo nie odczuwała satysfakcji, a jej potrzeba stała się tak intensywna.
Wibrowała i jęczała.
Ale potem, gdy błogi, ciepły relaks ogarnął ją, Daniel doszedł. Poczuła, jak jego gorąca sperma uderza w wejście do jej macicy, co wywołało nową falę szoku i wstydu.
Jego nasienie!
Kurwa, a co jeśli zajdę w ciążę?
Mój Boże! O, mój Boże!
Zaczęła nerwowo poruszać się w jego kierunku, jakby chciała go zrzucić. Ale to, oczywiście, było niemożliwe, ponieważ miała związane ręce i nogi. Jej oczy płonęły dziko. Wydawała pełne cierpienia dźwięki wbrew kneblowi.
Daniel uśmiechnął się i odsunął się od niej.
„Pieprzyć Zoe, zawsze o tym fantazjowałem” powiedział. „Zawsze wiedziałem, że będziesz piekielną kotką w łóżku, Lucas to szczęściarz”.
Próbowała mówić, ale nie mógł zrozumieć ani jednego słowa.
„Zdejmę ci knebel” – zaproponował – „jeśli obiecasz, że nie będziesz krzyczeć.
Szybko skinęła głową.
Sięgnął do tyłu jej głowy, gdy podnosiła się z poduszki. Rozwiązał knebel i rzucił go na podłogę.
„Och, Danielu... Danielu!” jęknęła, łzy napłynęły jej do oczu. „To było okropne! Och, to była straszna rzecz do zrobienia! Co jeśli zajdę w ciążę?”
Uśmiechnął się. „W takim razie stary Lucas będzie miał mini naleśnika. Ale dobrze się bawiłeś, prawda?”
„Puść mnie” – błagała szczerze.
„Nie będziesz próbował uciekać, prawda?”
„Nie, oczywiście, że nie! Pozwól mi tylko pójść do łazienki”.
Natychmiast zaczął ją rozwiązywać, a ona chwiejnie podniosła się na nogi. Jej sukienka opadła, zakrywając ją. Jej mózg się kręcił, a jej nogi ledwo go utrzymywały, na początku, ale udało jej się dotrzeć do łazienki. Zamknęła za sobą drzwi. Poczuła mdłe poczucie winy, ponieważ wierzyła, że zrobiła coś niewypowiedzianie złego.
Może nie był jej krewnym, ale nadal był jej młodszym bratem. Przyrodnim bratem, ale nadal spokrewnionym.
Nie tylko była niewierna Lucasowi, ale też pieprzyła swojego przyrodniego brata. Gdyby nie osiągnęła orgazmu, mogłaby uniknąć większości winy, w swoim umyśle, z powodu tego, że Daniel ją związał i zmusił do przyjęcia jego kutasa. Ale jej fizyczna przyjemność z aktu zamknęła tę moralną lukę ucieczki i musiała zmierzyć się z całym ciężarem wstydu.
Kiedy wróciła do sypialni, leżał rozciągnięty na łóżku, wciąż nagi. Początkowo na niego nie spojrzała. Ale poczuła, że jego oczy podążają za nią, gdy się poruszała, podnosząc jej majtki i poszewki na poduszki, których użył, by ją związać i zakneblować.
„Powiedz mi, że nie podobało ci się to tak samo jak mnie, to przeproszę” – powiedział.
„Uważałam, że to było straszne” – odpowiedziała – „i zawsze będę cię za to nienawidzić”.
„To zaprzeczenie. Widziałem wyraz pożądania na twojej twarzy, gdy na mnie patrzyłaś. Poczułem, jak kończysz pod moimi palcami” – prychnął.
Jesteś teraz hipokrytką, próbując udawać Ofiarę Zoey. Będziemy razem dzień i noc. Wkrótce przyznasz się do prawdy.
W końcu stanęła z nim twarzą w twarz. „Chcę, żebyś stąd wyszedł” – powiedziała. „A biorąc pod uwagę to, co czuję teraz, nie chcę cię już nigdy więcej widzieć”.
„Ha-ha” – powiedział z uśmieszkiem.
Jej oczy przesunęły się w dół po jego nagiej, przystojnej sylwetce. Nie potrafiła powstrzymać wzroku przed powrotem do jego krocza. Teraz jego penis był miękki i wydawał się nieszkodliwy, ale przypomniała sobie, jak czuła go w swojej cipce, i zadrżała, odwracając się.
„Jesteś pod ochroną, prawda?” zapytał.
"Co?"
„pigułki. Środki antykoncepcyjne. Masz jakieś?”
„Zacznij je brać. Weź jedną natychmiast. Jeśli ich nie bierzesz, twoja cipka musiała zbierać mnóstwo pajęczyn, odkąd twój właściciel nie był tutaj, żeby cię naprawić”
„Nie zrobię tego!” Jej oczy płonęły buntem.
„Naleśnik, wkurzasz mnie” – ostrzegł.
„Nie nazywaj mnie naleśnikiem! I przestań używać tych okropnych słów.”
„Wygląda na to, że znów będę musiał cię związać.”
„Nie pozwolę ci” – oświadczyła, napinając się i obserwując go ostrożnie. „Pobiegnę”.
„Będziesz musiał biec bardzo szybko.”
Zdecydowała, że oszalał. Dla niej nie było innego wytłumaczenia jego całkowicie amoralnej postawy. Wydawało się jasne, że będzie musiała uciekać natychmiast, jeśli zamierzała to zrobić. Będzie musiała wybiec z mieszkania z niczym poza sukienką na plecach. Jedna z jej przyjaciółek w budynku da jej schronienie, wierzyła, i z ich mieszkania będzie mogła zadzwonić na policję.
Ale gdyby to zrobiła, cała historia wyszłaby na jaw. Jej rodzice by się o tym dowiedzieli. Lucas też by się dowiedział. O Boże! - pomyślała.
Kiedy Daniel wstał z łóżka, cofnęła się powoli, patrząc na niego co sekundę. Nie wiedziała, co byłoby gorsze - pozwolić mu ją znowu złapać i pieprzyć jak wcześniej, czy zadzwonić na policję i stworzyć sandał. To była trudna decyzja i zawahała się przez kilka sekund.
Ta niewielka zwłoka odebrała jej możliwość podjęcia decyzji, ponieważ Daniel rzucił się i ją złapał. Obrócił ją i ponownie rzucił na łóżko. Jęcząc natarczywie, próbowała się wyrwać, ale on był na niej, przytrzymywał ją i huśtał się na niej okrakiem.
„Nie krzycz” – ostrzegł szybko – „bo będzie źle. Pomyśl o tym. Nie chcesz, żeby ludzie teraz tu wchodzili”.
To była prawda. Nie chciała tego. Zdała sobie sprawę, że przynajmniej skandal będzie jeszcze gorszy od tego, co się dzieje. Ale pomyśleć, że jej przyrodni brat traktuje ją w ten sposób.
Spojrzała z przestrachem na jego krocze, gdy siedział na niej obscenicznie. Jego penis wygiął się do przodu, nie był twardy, ale też nie był całkowicie miękki. Wąż, zakończone końcówką narzędzie nosiło ślady wysuszenia jego seksualnej wilgoci i jej własnej. Zapach był silny w jej nozdrzach i sprawił, że jej głowa stała się lekka.
„Muszę cię oduczyć twojej wyniosłej postawy, droga siostro” – powiedział. „Zawsze byłaś taka w domu w stosunku do mnie. Zawsze wiedziałaś najlepiej i rozkazywałaś mi. Cóż, teraz ja jestem szefem i sprawię, że ci się to spodoba. Mogę to zrobić, ponieważ mam to, czego potrzebujesz”.
Złapał swojego kutasa i pomachał nim do niej...
Zamknęła oczy. „Ooh, nie! Nieeee! Nieeeeee!”
Poczuła, jak się porusza i otworzyła oczy. Była w szoku, widząc, jak jego krocze zbliża się do jej twarzy, jego penis trzęsie się i podskakuje, a jego jaja drżą, gdy zwisają w dół. Przesunął kolana na zewnętrzne strony jej ramion, co sprawiło, że poczuła całkowite poddanie. Jego seksualny zapach stał się silniejszy. Dusi! - pomyślała.
Odwróciła głowę i próbowała odgonić zapach. Ale to było niemożliwe. Wydawało się, że przenika jej istotę.
Roześmiał się i usiadł okrakiem na jej szyi, a jego penis i jądra zawisły nad jej brodą.
„Nie... nie. nie!” powiedziała, odwracając głowę z boku na bok.
„Co się dzieje?” zapytał z chichotem. „Nigdy wcześniej nie ssałaś kutasa?”
„Och, Boże!” jęknęła.
„Chcesz powiedzieć, że nigdy nie wziąłeś do ust wielkiego, starego pręta Lucasa?”
Panie Boże spraw, żeby to powstrzymał, żeby ona mogła się oprzeć! – modliła się.