Rozdział 27
Podniósł herbatę ze stołu i wypił ją jednym haustem. „Nathaniel, ona nie żyje. Odpuść sobie.”
Gdy tylko skończył mówić, Zachary zdał sobie sprawę, że właśnie przemówił w imieniu osoby głuchej.
Nathaniel nie zauważył dziś u siebie niczego niezwykłego i czytał dalej.