Rozdział 18
Nathaniel słuchał w milczeniu, jego oczy ciemniały, ale nie odmówił.
To właśnie z powodu jego pobłażliwości jego przyjaciel Zachary, matka Elena, asystent Mason, a nawet służba w Rainsworth Manor nigdy nie traktowali Cecilii jak człowieka.
Zachary odebrał telefon i pośpiesznie wyszedł.