Rozdział 54 - Randka w nocy
Drelich
Nie wiem, co zrobię z Ethanem. Pomysł, że moja rodzina w końcu będzie razem, jest niesamowity, ale pomysł, że znowu będę z nim mieszkać, jest zbyt przerażający. Eric jest całkowicie przeciwny temu pomysłowi i spędził większość nocy, próbując mnie od tego odwieść, jednak Lucinda wydawała się niezwykle popierać ten plan.
Oczywiście są trzy opinie, o które nie muszę pytać. Wiem, że moje szczeniaki byłyby przeszczęśliwe, gdyby mogły żyć jak jedna wielka rodzina z Poppy i Ethanem. To właśnie mnie najbardziej martwi - łatwo mi zrozumieć logikę pomagania Poppy w przystosowaniu się do zmiany okoliczności, ale co się stanie, gdy moje inne szczeniaki przywiążą się do Ethana? Jak poradzą sobie ze stratą ojca, którego dopiero co odnalazły?