Rozdział 41 - Ewa gra bohaterkę
Chociaż plany Ewy nie zawsze układały się tak, jak zamierzała, była pewna, że były dobrze przemyślane. To ludzie psują wszystko.
Z Patricią zawsze chciała, żeby starsza wilczyca przeżyła. Potrzebowała jej jako sojusznika po tym, jak Ethan rozwiódł się z Jean; potrzebowała, żeby Patricia kochała ją bezwarunkowo, żeby pomogła przekonać syna do poślubienia Eve. Problem polegał na tym, że Ethan okazał się jeszcze bardziej irracjonalny, niż Eve mogła sobie wymarzyć. Zamiast zostawić Jean na miejscu, po prostu ją ukarał.
Wszystkie jej poprzednie próby odebrania życia Poppy również zostały dokładnie zbadane i zaplanowane. Za pierwszym razem inne małe bachory Jean pojawiły się znikąd i zrujnowały jej plan, a za drugim po prostu okazało się, że lekarze byli bardziej kompetentni, niż im się wydawało. Tym razem jednak nie mogła zawieść: nie mogła zatrzymać samochodu, Poppy była idealnie wyrównana z nadjeżdżającą ciężarówką i zupełnie bez ochrony bez pasów bezpieczeństwa. Wypadek miał miejsce, a dzieciak zostałby zmiażdżony jak karaluch pod butem.