Rozdział 15 Osiedlanie się
Corinna zacisnęła pięści, jej gniew eksplodował niepohamowanie.
Jej matka niczym nie zasłużyła na takie traktowanie.
Oskarżenia były niesprawiedliwe.
Corinna zacisnęła pięści, jej gniew eksplodował niepohamowanie.
Jej matka niczym nie zasłużyła na takie traktowanie.
Oskarżenia były niesprawiedliwe.