Rozdział 9 Widząc Maxa
Samochód nie odjeżdża, więc Ryan wysiada z niego, obchodzi samochód, po czym samochód odjeżdża, a on mocno mnie obejmuje i całuje, co powoduje, że wszyscy klaszczą, ignorując moje próby odepchnięcia go.
„Czy czarna sukienka i mój gniew na przymusowe zawarcie małżeństwa nie mówią im, że poddają mnie tej udręce?” – pytam siebie w myślach, odsuwając się od Ryana, który się do mnie uśmiecha.
„Zachowuj się, kochanie. Wrócę wkrótce, kochanie” – mówi Ryan, całując mnie w czoło, zanim wychodzi.