Rozdział 14 Jesteś mój
Twarz Elli była czerwona jak krew. Jej zimne spojrzenie było utkwione w mężczyźnie. Pragnęła obdarć zboczeńca ze skóry żywcem.
Podniosła nogę i kopnęła go mocno między nogi.
Max szybko zamknął nogi, blokując jej atak. Pociągnął ją za szczupłą talię i objął jej drobne ciało. Jej delikatne ciało było mocno przyciśnięte do jego, nie dając jej miejsca na walkę.