Rozdział 27 Tajemniczy Kevin
Frederick elegancko rozwiązał krawat i powoli poszedł w stronęłazienki. Jego ton był spokojny i zrelaksowany: „Ma do zrobienia projekt w Mieście A. Wróci naturalnie, gdy go ukończy”.
„Tak, rozumiem.” Grace odpowiedziała cicho.
Gdy Frederick podszedł do drzwi, nagle się zatrzymał, odwrócił i obejrzał się, jego długie brwi lekko się zmarszczyły, a jego badawcze spojrzenie stawało się coraz głębsze i głębsze: „Wydaje się, że ta sprawa szczególnie cię interesuje?”