Rozdział 18
Christopher miał mętlik w głowie, więc wkrótce potem, nieśmiało zabawiając gości Aleksandrem, wymknął się.
Alexander również nie przejmował się zbytnio Christopherem. W końcu pozwolił tym ostatnim zostać tylko po to, by omówić sprawy dotyczące Izabeli.
Z drugiej strony Luna obserwowała, jak Henry i Marjorie nieustannie chwalili się Biancą w swoim kręgu towarzyskim, zupełnie ją ignorując. Już dawno stała się na to nieczuła.