Rozdział 227
Po kilku uderzeniach twarz Aleksandra była opuchnięta i nabrzmiała.
Dopiero wtedy Zara poczuła ulgę po swoim gniewie.
Wstała i spojrzała na Aleksandra z wyższością.
Po kilku uderzeniach twarz Aleksandra była opuchnięta i nabrzmiała.
Dopiero wtedy Zara poczuła ulgę po swoim gniewie.
Wstała i spojrzała na Aleksandra z wyższością.