Rozdział 228
„Nie tylko za to, że tym razem mnie porwał, ale także za to, że ostatnio próbował zabić Emmę, także…”
Alexander zmrużył oczy. „Także wypadek sprzed sześciu lat. Powinieneś zapłacić za wszystkie popełnione przez siebie przestępstwa”.
Ciało Zary zesztywniało. Nie mogła się ruszyć.